My na zesz³orocznym fe¶cie mieli¶my lepsze pomys³y na Happyshity itp... Nisiu, pamiêtasz "herbatkê" w pizzerii? A Comê to ¿e¶my akurat obaczyli... gwiazd± wieczoru by³a... zamiast takiego jednego zepso³u na O...
nie przypominaj nawet tych mrocznych dni...
Coma dala wtedy naprawde ciala.. Wokalista pial i rzezil, jakby przez tydzien wpieprzal tylko i wylacznie lody koral a zespol akompaniowal mu niemilosiernie mozolnie przez co i tak za dluga juz kompozycja 'Zaprzepaszczone sily wielkiego pieprzenia w bambus' urosla z 13 min do 26...
Co ciekawe, mimo ze nie przepadam za tym zespolem to na zywo ogolnie prezentuja sie niezle - widzialem ich jeszcze w Wegorzewie i w Olsztynie i tam koncerty (niestety nie kompozycje) byly bez zarzutu.. ale HF to porazka na calej linii