Jako¶ trochê ogarn±³em ten rok i chyba mogê napisaæ co mi siê podoba³o. Z kilkoma s³owami komentarza.
Albumem roku zostaje:
Opeth - WatershedDla mnie to jest jednak prze³om i jestem bardzo ciekawy, do czego on prowadzi. Z niecierpliwo¶ci± czekam na nastêpny album. Ten ju¿ znam i z czystym sumieniem stwierdzam, ¿e go lubiê. Nawet bardzo.
Opethowi po piêtach depta³, do¶æ niespodziewanie inny album. Nie dogoni³ go, ale ma zas³u¿one drugie miejsce:
Lunatic Soul - Lunatic SoulNie spodziewa³em siê, ¿e mnie w ogóle taka muzyka zainteresuje. Tymczasem ta p³yta nie tylko mnie zainteresowa³a, ale rzuci³a na kolana. Jestem pod du¿ym wra¿eniem. Piêkna muzyka, bogate instrumentarium, dobre teksty. Dla mnie ¶wietne.
Chyba nic siê nie wyró¿ni³o a¿ tak bardzo, by dostaæ trzecie miejsce, st±d te¿ przechodzimy do wyró¿nieñ [kolejno¶æ powinna byæ raczej alfabetyczna, tytu³ami p³yt]:
Slipknot -
All Hope Is Gone - Nie czeka³em na t± p³ytê, nie wi±za³em z ni± nadziei, a tu mi³a niespodzianka. Bardzo dobrze mi siê s³ucha ca³o¶ci. Zgadzam siê, ¿e zespó³ t± p³yt± raczej osi±gn±³ ju¿ wszystko, co mo¿na by³o w tym stylu osi±gn±æ. Nie wiem co bêdzie dalej, ale AHIG, choæ bez szaleñstw i zachwytów, zaliczam na plus. Dobra robota.
Gary Moore -
Bad For You Baby - Nie jest to chyba do koñca to, czego wymagam od muzyki, ale p³yta nie jest z³a. Kilka pere³ek, a ca³o¶ci nie¼le siê s³ucha. Podoba mi siê.
Septic Flesh -
Communion - To dla mnie zaskoczenie. Jeszcze trudno mi orzec, bo trochê za ma³o tego s³ucha³em, ale wstêpnie mi siê podoba i raczej te¿ bêdê do niej co jaki¶ czas wraca³.
Metallica -
Death Magnetic - Nie jestem fanem Metalliki, bardziej ich nie lubi³em, ni¿ lubi³em. Ta p³yta mnie przekona³a, ¿e jednak co¶ chyba potrafi±. Niech sobie fani mówi± co chc±, ja do nich nie nale¿ê i mam swoje zdanie. ¯adna wcze¶niejsza p³yta Metalliki nie trafi³a do mnie w ca³o¶ci. Ta jest pierwsza. Nudzi mnie wprawdzie instrumentalne 'Suicide & Redemption', ale nawet to przetrwam. A reszta jest w wiêkszo¶ci na plus. Niesamowite.
Millenium -
Exist - tu siê zastanawia³em, czy nie daæ trzeciego miejsca jednak. Ale nie. Nie, bo nie jest nienaganna. Jeden z g³ównych motywów w 'Embryo' przez d³u¿szy czas przypomina³ mi co¶, nie wiedzia³em co, w koñcu odkry³em z przera¿eniem, ¿e to piosenka... Ich Troje. To jestem w stanie wybaczyæ. Ale czepiam siê te¿ g³ównego motywu z 'Rat Race', który jest tak banalny, tak dziecinny, ¿e a¿ trochê irytuj±cy. Ale to drobiazgi. I tak jedna z najlepszych p³yt roku. Je¶li jeszcze kto¶ nie próbowa³, to polecam, warto. Jedna z tych rzeczy, których powinno siê s³uchaæ tylko w ca³o¶ci. Je¶li panowie z Millenium chcieli stworzyæ dzie³o, to chyba im siê mimo wszystko uda³o.
Týr -
Land - Odkry³em dziêki temu Týra. Zapozna³em siê ze wcze¶niejszymi dokonaniami. Bardzo mi siê to podoba. To jest po prostu inne. Daje kopa i jednocze¶nie zachwyca. ¦wietny album.
David Gilmour -
Live in Gdañsk - bardzo d³ugi album i trudno go czasami przes³uchaæ w ca³o¶ci ze wzglêdu na t± d³ugo¶æ. D³ugi, ale piêkny. Nienaganne piêkno wylewaj±ce siê z g³o¶ników. To "tylko" koncert, ale przecudowny koncert. Rozumiem teraz Piotra Kaczkowskiego rozp³ywaj±cego siê nad t± muzyk± ju¿ kilka tygodni przed wydaniem p³yty. Takiej muzyki mo¿na s³uchaæ bez koñca.
Den Saakaldte -
Øl, Mørke og Depresjon - Niedawno polecany na forum przez
Deluminathora. Niby black to te¿ nie za bardzo moje klimaty, ale podoba mi siê. Kilka razy przes³ucha³em i nadal nie mam do¶æ, wrêcz przeciwnie, apetyt ro¶nie w miarê poznawania tej muzyki. Dziwne, ale dobre.
Nosowska -
Osiecka - ¦wietne, nowe aran¿acje, ¶wietne wykonanie Nosowskiej. Bardzo dobra p³yta.
Scars On Broadway -
Scars On Broadway - System odszed³ do historii, niech spoczywa w pokoju, dla mnie zawsze bêdzie bardzo wa¿nym zespo³em, który przekona³ mnie ostatecznie do metalu. Tutaj mamy jego echa i now± energiê. Bardzo przebojowe, lekkie i przyjemne. Nie porównuj±c do systemu bardzo mi siê podoba.
BiLocate -
Sudden Death Syndrome - Wynalazek zaproponowany przez
Snufkina. To ju¿ ich druga p³yta, do pierwszej jak na razie nie dotar³em. Ta jest bardzo, bardzo, bardzo... opethowa. Niektóre fragmenty s± bardzo podobne do tego, co Opeth tworzy³ przez pierwsze cztery albumy. BiLocate daleko do Opeth, ale i tak dobrze siê tego s³ucha. Jest co odkrywaæ, jest czego siê uczyæ. Mo¿e bêd± z nich ludzie. Na razie wydali dobr± p³ytê, która do mnie trafia.
I jeszcze trochê nie w temacie, bo DVD, ale te¿ absolutnie zas³uguje na du¿e wyró¿nienie:
Opeth -
The Roundhouse Tapes - ¦wietny koncert, ¶wietne DVD.
To tyle w kwestii wyró¿nieñ.
W tym roku s³ucha³em jeszcze:
Bloodbath -
The Fanthomless Mastery - Niby niez³e, ale dla mnie nadal najlepsz± p³yt± Bloodbath jest
Resurrection Through Carnage. Ta nie jest z³a, ale wiêkszego wra¿enia na mnie nie zrobi³a.
God Is An Astronaut -
God Is An Astronaut - W post rocku robiê pierwsze nie¶mia³e kroki, wiêc nie podejmujê siê jednoznacznego oceniania tej p³yty. S³ucha³em, podoba mi siê, ale jeszcze za s³abo znam j±, tak jak i poprzedniczki. Ale zainteresowa³a mnie, wiêc jest dobrze.
Steven Wilson -
Insurgentes - Nie wiem co my¶leæ. S³ucha³em, niby nie jest z³e, ale jako¶ nie porwa³o mnie. Mo¿e muszê to lepiej poznaæ. Na razie bez rewelacji.
Maria Peszek -
Maria Awaria - Na pocz±tku siê na to rzuci³em i bardzo mi siê podoba³o, ale teraz mój zapa³ os³ab³. S³ucha³em dzi¶ dla przypomnienia i ju¿ nie robi na mnie wra¿enia. Kilka motywów ca³kiem fajnych, podoba mi siê tytu³owy kawa³ek i radosne Muchomory. Jeszcze mo¿e ze dwa kawa³ki polubi³em, reszta jest raczej nijaka.
Sieges Even -
Playgrounds - Koncertówka. Dobra, ale bez rewelacji. Wersje je¶li ró¿ni± siê od albumowych, to raczej na minus. Dobrze siê s³ucha, ale bez rewelacji. Stanowczo wolê studyjne albumy, zw³aszcza dwa ostatnie, oba ¶wietne, a przedostatni genialny.
Lao Che -
Gospel - Nie mogê siê przekonaæ. Nie jest z³e, ale na razie do mnie nie trafia. Mo¿e kiedy¶ trafi.
Coldplay -
Viva la Vida - Przes³ucha³em, bez emocji, od³o¿y³em, nie ci±gnie mnie, ¿eby wróciæ. Bardzo lubiê 'Violet Hill', reszta jest nijaka.
A gnioty/pomy³ki/nieporozumienia to:
Queen & Paul Rodgers -
The Cosmos Rocks - To nie ma nic wspólnego z Queen i jest niegodne nawet wspominaæ o tej nazwie. Ja jako fan Queen tego gniota nie uznajê i go bojkotujê. To nie jest zno¶na p³yta. Ja jej nie mogê s³uchaæ, nawet uznaj±c, ¿e to tylko dwóch cz³onków Queen i P. Rodgers. Nudy, a niektóre utwory tak irytuj±ce, ¿e chce siê zgrzytaæ zêbami. Queen skoñczy³ siê wraz z ostatnim d¼wiêkiem na ¶wietnym
Made in Haeven. Teraz nie uznam nic, co by³o nagrane po tym. Niech wydaj± koncerty, tak jak Live Montreal, niech wznawiaj±, odnawiaj±, przerabiaj± na 5.1, wyci±gaj± niepublikowane nagrania. Ale niech nie nagrywaj± nic nowego pod szyldem Queen.
Bracia -
Tribute to Queen - P³yta, która nie wiem po co powsta³a. Kopie utworów, pisa³em ju¿ o tym. Poza g³osem to to jest zero braci w cudzym repertuarze. W sumie ze wzglêdu na g³os spodoba³o mi siê 'Innuendo'. Reszta bezcelowa.
Czes³aw ¦piewa -
Debiut - Próbowa³em, nie da³em rady. Obiecywa³em sobie jeszcze do tego wróciæ, ale dot±d nie wróci³em i nie mam ochoty. Nie rozumiem zachwytów nad tym. Nie rozumiem i ju¿. ¯aden g³os, g³upie, wkurzaj±ce teksty, banalne melodie i jedyne, co tu jest to do¶æ urozmaicone instrumentarium. Ja nie wiem, co ludzie w tym widz±.
To tyle, je¶li chodzi o mnie. Ponad 20 albumów, z których wiêkszo¶c jednak porz±dna. Pewnie jeszcze wiele rzeczy z 2008 roku odkryjê kiedy¶, za jaki¶ czas. Tak po prostu jest. Ale dla mnie ten rok bardzo siê podoba i mam nadziejê, ¿e nastêpny bêdzie co najmniej taki, jak ten. A najlepiej lepszy