Widzê, ¿e nowa p³yta
Dordeduha przesz³a bez echa, a szkoda bo to kawa³ ¶wietnego grania. Z drugiej strony trudno siê dziwiæ, bior±c pod uwagê, ¿e sklecenie materia³u na nowy album zajê³o 6 lat. Niew±tpliwie jest to jednak ciekawa kontynuacja
Om nagranego pod szyldem
Negura Bunget. Bardziej folkowa, melodyjna chocia¿ blackowych elementów te¿ jest ca³kiem sporo - tym sposobem utwór otwieraj±cy p³ytê zaczyna siê od rze¼ni w rumuñskim lesie, a koñczy siê biesiad± przy ognisku, sma¿eniem kie³basek i solo na flecie ;] Pozosta³e utwory budowane s± w podobny sposób - z mocnym otwarciem i folkowym outrem. Je¿eli co¶ odró¿nia Dordeduha od Negury to w³a¶nie szersze zastosowanie tradycyjnych instrumentów. Mo¿e w³a¶nie dlatego
teledysk powsta³ do koñcz±cego p³ytê, pozbawionego gitar utworu Dojana.