A ostatnio bardzo do tylu z muzyka jestem :/ Mecze sobie demowki Nightly Gale w nadziei, ze w marcu bede mogla sobie w koncu kupic "Illusion of Evil" (droga nie jest, ale nawet na to mnie nie stac; nedza). Aha i taka rzecz zauwazylam, to by sie nadawalo do tematu o dziwnych podobienstwach
ale moze mi sie tylko wydaje, mianowicie "Epitaph on a Friend" NG [z The Bleeding Art] chwilami przypomina mi motyw z "Dziewczyny o Perlowych Wlosach" (niech ktos jeszcze poslucha, bo moze tylko wydaje mi sie
)
A poza tym odkurzam (dawno) nie sluchane pliki muzyczne i stwierdzam, ze calkiem ciekawe rzeczy mam na dysku (polowa oczywiscie stoi na polce w formacie CDA a druga polowa bedzie tam stala). Takie Sentenced na przyklad... mrok i depresja, i dziecinstwo sie przypomina ;p O, i Life Toward Twilight mialam posluchac... to o ile pamietam bylo takie ambientalne nieco, podobno gotyckawe, ale to zalezy od albumu... (
D & B w kazdym razie jest tak okropne, ze drugi raz nie bede tego sluchac, w kazdym razie nie teraz, bo chce miec jeszcze cale uszy... ale jesli patrzec na to jak na eksperyment w sztuce muzycznej, to calkiem interesujacy - ile rzeczy teraz mozna nagrac i dac ludziom, jako sztuke. Dac, bo ze strony mozna
sciagnac utwory)