A ja s³ucham w³a¶nie
The Cassandra Complex jakiego¶ starego. Aha... album nazywa siê
Theomania (sprawdzi³am w³a¶nie) i jest dowodem na to, ¿e w latach osiemdziesi±tych robi³o siê te¿ przyzwoit± muzykê
A kolejnym dowodem jest
The Birthday Party - poprzedni zespó³ Nicka Cave'a, taki bardziej pankrokowy ni¿ The Bad Seeds.
Je¶li chodzi o dowody na to, ¿e teraz te¿ siê robi porz±dn± muzykê, to mêczê od paru dni
Gloriê Disillusion i dochodzê do wniosku, ¿e to jest bardzo fajne, a nie tylko fajne, jak mi siê wydawa³o wcze¶niej