Zbyt ambitnie? Przecie¿ my mamy proste piosenki, podstawowy rockowy zestaw. Jeste¶my banalni do nag³o¶nienia.
Widocznie pan odpowiedzialny za nag³o¶nienie by³ wirtuozem specjalizuj±cym siê w skomplikowanych korytarzach progresywnego brzmienia, dlatego mu nie wychodzi³o... ;P
Dok³adnie! I porusza³ siê jak s³oñ w sk³adzie porcelany, wiêc obce mu by³y wê¿owe ruchy... (jak Wy to t³umaczycie?!
)
W ka¿dym razie by³ 'bieg przez la(n)s i skrajne emocje' i by³o spoko. Nastêpnym razem skopiecie dupy! (akustykom...)
P.S. Wreciu, uwielbiam Twoj± konferansjerkê!