Przes³ucha³em i mam mieszane uczucia.
Zespó³ znowu obci±¿y³ brzmienie - wygl±da na to, ¿e id± w dok³adnie przeciwnym kierunku co Anathema.
Ju¿ nie powiem, kto to m±dre zdanie pierwszy wypowiedzia³...
"Lazarus" dziwnie zalatuje mi pewnym estoñskim zespo³em, który kilka lat temu wygra³ Eurowizjê.
Tak? Jakim? Bo mnie (i nie tylko mnie) Blackfielda przypomina. Zreszt± niektóre utwory Blackfield brzmi± "porcupinowo", co zreszta nie powinno dziwiæ...
"Arriving..." bardzo mi siê podoba. Momentami porcupinowy, momentami crimsonowy i nieco anathemowy
có¿, nawet sam Wilson przyzna³, ¿e to centralny, najwa¿niejszy utwór na p³ycie (BTW, na koncercie brzmi ¶wietnie =))
Ogólnie album nie powala totalnie na kolana - przynajmniej nie podczas kilku pierwszych przes³uchañ.
wiesz, od strony audio... trochê hipokryzji czy czegos w tym stylu zauwa¿am, bo Steve skar¿y³ siê na "kulturê teledysków", ale muzyka z nowego albumu w po³±czeniu z klipami na telebimie podczas koncertu dawa³a naprawdê niesamowity efekt.
"Deadwing" jest stwierdzeniem "jeste¶my w drodze, ale nie wiemy w któr± stronê idziemy". Wiêkszo¶æ utworów jest przepe³niona niezdecydowaniem.
Przypomnia³a mi sie fortunka, która mi niedawno wyskoczy³a na powitanie...
Je¶li nie wiesz, dok±d zmierzasz, ka¿da droga ciê tam zaprowadzi. Fakt, na p³ycie nie ma takiego dramatyzmu, nie ma takiego utworu, jak "Sever" z "Signify", ale sama koncepcja albumu
wg mnie wszystko t³umaczy. Kurczê, chyba dam fragment wywiadu, ale tylko fragment:
Gdy zaczyna³em pracê nad p³yt±, pó³tora roku temu, mo¿e nawet dwa lata temu, opar³em j± na scenariusz filmowym, który pisa³em z moim przyjacielem. Tak wiêc tre¶æ p³yty wi±¿e siê z akcj± filmu, ze scenariuszem, którego na razie nikt poza nami nie czyta³. Dlatego, przynajmniej z tekstowego punktu widzenia, tre¶æ mo¿e nie byæ ca³kiem czytelna. Przybli¿a j± na pewno ksi±¿eczka, opowiadaj±ca ten nieistniej±cy jeszcze film. Tytu³ "Przybywaj±c gdzie¶, ale nie tu", wi±¿e siê z bohaterem filmu; to kto¶, kto w pewnym sensie oszukuje los. W konsekwencji odnajduje siê w miejscu, którego nie mia³ w planach, którego nie przewidzia³, w którym nie powinien siê znale¼æ.Muzyka faktycznie jest dziwna, wczorajszy koncert te¿ wg mnie by³ dziwny i... podejrzanie krótki (albo mi czas tak szybko mija³
) Ale o tym innym razem.
A w ogóle, to ja bym chcia³a ten film obejrzeæ... zw³aszcza, je¶li bêd± takie piêkne, trochê dziwne (psychodeliczne, powiedzia³abym) zdjêcia.
A w ogóle to episto³ê tak± napisa³e¶...