No napisalem "na poczekaniu" takie krotkie "cos"...
pogrzeb mnie ¿ywcem
w mojej mi³o¶ci odrzuconej
z powodu mojego „ja”
w mi³o¶ci tak ¶wiêtej
choæ utraconej
w mi³o¶ci tak grzesznej
bo niespe³nionej
pogrzeb mnie
bo tak bêdzie lepiej
dla ciebie
dla twej ambicji
i dla twego sumienia
które jest czyste...
choæby na pozór...
choæby. dla ciebie
nie chcesz mej obecno¶ci obok siebie
nie chcesz mej d³oni w twojej d³oni
nie chcesz mych ust ca³uj±cych twoje usta
nie chcesz mego serca bij±cego dla ciebie...
...wiec ja nie chce ¿eby bilo dla kogo¶ innego...
Przepraszam za taka troszke Rozewiczowska forme tego twora...