...generalnie swoj± postaw± na pewno bardziej sobie zas³u¿y³ na miejsce tam ni¿ taki Micha³ Korybut Wi¶niowiecki - ogólnie królowie to nie by³y postacie nieskazitelne i podejmuj±ce same s³uszne decyzje jak to siê na lekcji historii wyk³ada. Po prostu umierali na posterunku g³owy pañstwa (bo akurat sprawowali go do¿ywotnio) i Kaczyñski podobnie wiêc po co siê oburzaæ.
Ró¿nica polega na tym, ¿e wtedy chowano królów na Wawelu nie za zas³ugi tylko dlatego, ¿e by³a to ich siedziba, a miasto by³o stolic± Polski. Id±c tym tropem Kaczyñski powinien spocz±æ w kaplicy pa³acu prezydenckiego w Warszawie.
Unas, móg³ dzwoniæ, ale przecie¿ nie on wyszed³ z inicjatyw± pochówku na Wawelu:
'Ostateczna decyzja gdzie spoczn± Lech Kaczyñski i Maria Kaczyñska zosta³a podjêta przez rodzinê, ale jak t³umaczy kardyna³ Dziwisz, wymaga³a wielu ustaleñ i uzgodnieñ, poniewa¿ chodzi o by³ego prezydenta.
- Ja rozmawia³em kilka razy z panem Jaros³awem Kaczyñskim - wyja¶nia kardyna³ Stanis³aw Dziwisz.'
Ale z tego mi nie wynika, kto wyszed³ z inicjatyw±, tylko do kogo nale¿a³a ostateczna decyzja.
To prawda, ale Dziwisz ca³y czas powtarza, ¿e decyzja nale¿a³a do rodziny. Swoj± drog± dzisiaj wyp³ynê³a ciekawa rzecz odno¶nie decyzji o pochówku:
Bielan nie chcia³ jednak zdradziæ, kto by³ pomys³odawc± pochowania Marii i Lecha Kaczyñskich na Wawelu (kard. Stanis³aw Dziwisz powiedzia³ dzi¶, ¿e to nie by³a jego inicjatywa). - By³y osoby, które rozmawia³y z ksiêdzem kardyna³em Dziwiszem zanim rozmawia³y z Jaros³awem Kaczyñskim - powiedzia³. Jak zaznaczy³, decyzjê o miejscu pochówku podj±³ sam kard. Stanis³aw Dziwisz, a Jaros³awowi Kaczyñskiemu zale¿a³o jedynie na tym, ¿eby obok brata spoczê³a te¿ jego ma³¿onka (co w historii nie jest regu³±). - Kardyna³ Dziwisz udzieli³ szybko pozytywnej odpowiedzi, za co dziêkujê - powiedzia³ Bielan.Czyli mog³o wygl±daæ to równie¿ w ten sposób: Bielan albo który¶ z cz³onków PiSu (mo¿e kto¶ z kancelarii?) najpierw zadzwoni³ do Dziwisza mówi±c mu, ¿e wol± rodziny jest pochowanie Lecha na Wawelu. Dziwisz powiedzia³, ¿e by³by zaszczycony. Po czym powiedziano Jarkowi, ¿e kardyna³ chce ¿eby jego brata pochowano w Krakowie, na co ten oczywi¶cie wyrazi³ zgodê bo przecie¿ wiadomo ¿e Lech Kaczyñski wielkim Polakiem by³ i tam tylko mo¿e spocz±æ.
Faktycznie je¿eli kto¶ ju¿ mia³by byæ pochowany na Wawelu to Kaczorowski, tylko ani jego rodzinie, ani nikomu z jej otoczenia pewnie to nawet przez my¶l nie przesz³o.Do tego ta fala przesadnej histerii ('Bo¿e, co teraz z nami bêdzie!' jak wyrazi³a siê rozp³akana pani stoj±ca przed pa³acem) i ludzie, którzy tak durnymi decyzjami (¶wiadomie lub nie) wykorzystuj± ca³± sytuacjê do wywy¿szania zmar³ego prezydenta i robienia z niego symbolu odrodzenia polskiego patriotyzmu. A to dopiero pocz±tek, strach pomy¶leæ co bêdzie dalej.