Rzecz w tym, ¿e czasem siê komu¶ wydaje, ¿e mówi na temat, a, delikatnie mówi±c, odbiega od rzeczy
Albo po prostu za du¿o gada, nawet na temat (jak np. mój kolega, którego lubiê, ale czasem mam chêæ go trzasn±æ, ¿eby skoñczyæ ten s³owotok nt. ogl±danego w³a¶nie zabytku)