Naturalnym jest, ¿e ludzie siê wykruszaj±. Ja wci±¿ jestem od czasu do czasu w jakim¶ kontakcie z 2-3 osobami, które od dawna tu ju¿ nie zagl±daj±, a które tu pozna³em. Ale problem polega na tym, ¿e prawie nie przybywa nikogo nowego, a my te¿ jeste¶my na tyle hermetycznym ¶rodowiskiem, ¿e trudno siê w nie wbiæ
Ponadto jednak kiedy¶ forum by³o pierwszym ¼ród³em wiedzy o Opeth i innych kapelach, dla wielu z nas. Teraz informacja jest na wyci±gniêcie rêki, wiêc nie ma potrzeby tu zagl±daæ.
Pozosta³y za to opinie, a teraz te cudze coraz mniej kogokolwiek obchodz± - za to wykrzyczeæ w³asn± mo¿na w sumie gdziekolwiek.
Do tego dochodzi niestety zjazd w jako¶ci muzyki nagrywanej przez te grupy, które teraz ju¿ zaczynaj± ¶wiêtowaæ swoje 20-30-lecia - jasne, produkcje s± coraz bogatsze, coraz bardziej profesjonalne, koncerty coraz wiêksze, ale muzyczne te kapele popadaj± w schematy, nie maj± nic rewolucyjnego do zaproponowania. Na dodatek obrastaj± w piórka, im wiêksze show, tym wiêksza alienacja, tym mniejszy kontakt z odbiorc±, tym bardziej popada to w bycie czystym produktem wypychanym d¼wigni± marketingu. Czar pryska, bo o czym tu dyskutowaæ?
Nie dziwi mnie te¿, ¿e przez to jako¶æ krytyki muzycznej jest na koszmarnym poziomie i ludzie recenzuj±cy rocka klepi± w kó³ko takie same teksty, nie wchodz±c w szczegó³y, a nawet konteksty i porównania klec±c na tak p³ytkim poziomie, ¿e nic one nie wnosz±. Mam silne poczucie, ¿e ¿ycie jest gdzie indziej, nie w muzyce gitarowej i dlatego te¿ jak na lekarstwo jest nowych zespo³ów, które by mnie czym¶ zainteresowa³y - marzy mi siê co¶ z pogranicza, co wykracza znacznie poza gatunek, ale zazwyczaj to po prostu kto¶ z talentem do pisania naprawdê zapadaj±cych w pamiêæ melodii i g³osem zdolnym to ciekawie za¶piewaæ przyci±ga moj± uwagê, bo to jest rodzaj warsztatu, który ceniê.
I tak sobie mo¿na utyskiwaæ. Po nowym albumie Opeth nie spodziewam siê zbyt wiele, mam wrêcz obawê, ¿e ta szwedzka wersja to bêdzie jedyna zmiana, jakiej mo¿emy siê spodziewaæ. Ale nastawiam siê na rozczarowanie chyba po prostu dlatego, ¿e kiedy¶ Mikael by³ idolem, w którego by³o siê zapatrzonym, a teraz niestety w ogóle mu nie wierzê w to, co robi, nie mam poczucia, ¿e zosta³y w tej muzyce emocje, jaka¶ pasja. Przeb³yski by³y na PC i dlatego ta p³yta dobrze mi siê s³ucha. Ale wiêkszo¶æ nowego materia³u to dobrze odrobiona praca domowa. Spoko, ale ¿ycie jest chyba zbyt krótkie by s³uchaæ przeciêtnej muzyki.