Love actually jest zajebiste.
Once jeszcze nie ogl±da³em, za to wiem, o czym, z czym i dlaczego, oprócz tego znam soundtrack i rzeczywi¶cie jest fajny.
A z filmów, które ostatnio ogl±da³em (du¿o bardziej interesujê siê od d³u¿szego czasu filmami, ni¿ muzyk±).
NIE polecam
Wrogów publicznych - klimat jest fajny, odg³osy wystrza³ów wy¶mienite, ale ca³y film jaki¶ taki... no nie za bardzo. Byæ mo¿e mia³em za du¿e oczekiwania, ale przecie¿ Depp nie gra tam wcale za dobrze (nie wspominaj±c o Bale'u, ale tego go¶cia to jeszcze w dobrej roli nie widzia³em i mam chyba jaki¶ uraz do niego)
Ogl±da³em
¯ó³ty szalik z Gajosem, ale to raczej ze wzglêdu na zajêcia z patologii spo³ecznej - dobrze pokazuje problem alkoholizmu, do¶æ mocny.
Mroczny rycerz - wiem, ¿e pó¼no, ale jako¶ wcze¶niej nie mog³em siê za niego zabraæ. Niez³y film, rola Ledgera rzeczywi¶cie ¶wietna, Bale jak zwykle s³abiutki, do tego to niezwykle patetyczne zakoñczenie psuje odbiór ca³ego filmu.
Okrucieñstwo nie do przyjêcia - czyli komedia romantyczna z Catherin± Zeta-Jones (ju¿ wiecie, dlaczego to ogl±da³em?) i Georgem Clooneyem. Ca³kiem niez³a, lekka, do obejrzenia.
9 - czyli animacja (w produkcji Tima Burtona), postapokaliptyczny klimat, ¶wietny pomys³ ze szmacianymi lalkami, wiêcej nie mówiê, ¿eby nie psuæ rado¶ci z ogl±dania. Powiem tylko, ¿e animacja miejscami kapitalna, a miejscami tragiczna (mimika!). Zdecydowanie do obejrzenia, bardzo fajne.
£owcy smoków - czyli kolejna animacja, ale do¶æ mocno ró¿ni±ca siê od
9. Niektóre obrazy naprawdê ¶wietne, ¶wietnie animowane, szczególnie dobre wra¿enie robi± budowle rozpadaj±ce siê i dryfuj±ce w powietrzu. Animacja bardzo fajna, ale jednak za du¿o ma z bajki i jest w pewnych kwestiach do¶æ typowa (du¿o gadaj±cy dzieciak, przyg³up, ³asy na kasê kole¶). Te¿ fajna, do obejrzenia, chocia¿ moim zdaniem gorsza od
9.
A moim filmem ¿ycia s±
Bêkarty wojny. Dla mnie film idealny, najlepszy, jaki kiedykolwiek ogl±da³em (zepchn±³ z pierwszego miejsca
Ameliê). A do tego mam do niego bardzo osobisty stosunek i wspomnienia, które nie pozwalaj± my¶leæ o nim inaczej, ni¿ jak o arcydziele.
Wyslano: 2009-11-22, 22:54:29
Obejrza³em w koñcu
Rusa³kê. Rzeczywi¶cie Kas ma racjê - ma³o wspólnego ma ten film z
Ameli±. Te filmy do¶æ mocno siê od siebie ró¿ni±. Przyznam, ¿e trochê siê
Rusa³k± rozczarowa³em (s³ysz±c wcze¶niej tyle pozytywnych opinii). Niby film fajny, ale jednak spodziewa³em siê du¿o wiêcej. To, co najbardziej chyba mi siê w tym filmie podoba³o to operowanie kolorami (mówiê szczególnie o zdjêciach nad morzem - marzenia, sny). G³ówna bohaterka niby ok, ale jednak czego¶ brakowa³o, ¿eby mnie wci±gn±æ w tê historiê (mo¿e urody
). Sama historia do¶æ brutalna, pesymistyczna (tzn. oczywi¶cie mo¿na siê tam dopatrzeæ optymistycznych w±tków, czy raczej ogólnego przes³ania, ale historia moim zdaniem to przes³ania), pokazuj±ca, ¿e ¿ycie to nie bajka i choæ mo¿e ¿yciowe sytuacje nie koñcz± siê tak, jak
Rusa³ka (rzeczywi¶cie do¶æ mocne i zaskakuj±ce zakoñczenie), to jednak tutaj wszystko wygl±da do¶æ prawdziwie. Prawdziwiej, ni¿ w
Amelii, ale ja jednak wolê francuski film (do którego te¿ mam osobisty stosunek, wiêc to mo¿e byæ przyczyn±), ni¿
Rusa³kê.
Rusa³ka jest ok, ale dla mnie siê nie wybija zbyt mocno.
Once - w koñcu obejrza³em (zabiera³em siê do tego grubo ponad pó³ roku). Pierwsze skojarzenia po obejrzeniu filmu - podobny do
Lost in translation - do¶æ podobna konstrukcja (nie chcê pisaæ bardziej szczegó³owo, ¿eby nie spojlerowaæ). Film jest fajny, piosenki ¶wietne (podnosz± ogóln± ocenê filmu i to mocno). Spielberg podobno napisa³ o tym filmie, ¿e nastroi³ go pozytywnie do koñca roku - mnie pozytywnie nie nastroi³, raczej te¿ nie zdo³owa³, ale nie by³ tak ró¿owy i optymistyczny, ¿eby mia³ pozytywnie nastrajaæ. Film jest niskobud¿etowy, na dodatek nakrêcony w 17 dni i owacja na stoj±co na festiwalu w Sundance. (nie trzeba milionów, ¿eby zrobiæ dobry film)
Requiem dla snu - tak, wiem, ¿e pó¼no, ale mam jeszcze kilka zaleg³o¶ci, które systematycznie nadrabiam. Obejrza³em, bo z jednej strony mo¿e siê przydaæ na zajêcia z patologii spo³ecznej, z drugiej strony s³ysza³em o nim tyle opinii, ¿e trzeba by³o. Film naprawdê jest ostry. Zakoñczenie masakruje - chyba jedno z bardziej wstrz±saj±cych. Sam film mocno do³uj±cy, ale i ciekawie zrealizowany (w koñcu Aronofsky). Film dobry, ale nie ¿eby siê nim nie wiadomo jak zachwycaæ.