Topic: Polecane filmy

[Whodo]

Bracie, gdzie jeste¶?, który niezbyt przypad³ mi do gustu, chocia¿ na pewno mia³ dobre momenty (chocia¿by ta piosenka country w wykonaniu "ch³opaków z mokrade³" ), to jednak nie zrobi³ na mnie wra¿enia.

swego czasu (czyli dawno, dawno temu w trawie ) wrêcz uwielbia³em ten film, w g³owie utkwi³ mi ciekawy, abstrakcyjny humor (czarnoskóry bohater, który sprzeda³ duszê diab³u, by nauczyæ siê graæ na gitarze) dzi¶ pewnie ju¿ by mnie tak nie zachwyci³, ale dobrze go wspominam

A je¿eli chodzi o Broken Flowers.. powiem tak: nie jest to najlepszy film Jarmuscha, ale obejrzeæ mo¿na. Film jako film 8/10, natomiast w skali Jarmuschowej: 5/10.

a wczoraj ogl±da³em Broken Flowers, no i niestety forma spadkowa, klasyczne zagrania, klasyczne dialogi, klasyczny humor, klasyczna ucjêcia, ale panie Jarmusch to ju¿ wszystko w pana filmach by³o, w zdecydowanie lepszej formie i estetyce, ale mimo wszystko (zaprzeczê sobie samemu) wci±¿ mam du¿± frajdê z ogl±dania filmów JJ  

poza tym:
Orlando re¿. Sally Potter (film oparty o powie¶æ Virginii Woolf), postmodernistyczne kino najwy¿szej jako¶ci, niesamowicie wy-estetyzowane i wystylizowane, wype³nione malarskimi kadrami (twórczo¶æ Jarmana i Greenawaya siê k³ania) i intertekstualnymi nawi±zaniami do klasyki sztuki, podlane charakterystyczn± ironi± i humorem, z genialn± kreacj± Tildy Swinton. Momentami wyolbrzymione i groteskowe. Od strony tre¶ciowej, z  prostym przes³aniem, dotycz±cym pytañ o ludzk± to¿samo¶æ, ale za to z zakrêcon± fabu³± i ¶wietnymi dialogami!

[:Wreath:]

swego czasu (czyli dawno, dawno temu w trawie ) wrêcz uwielbia³em ten film, w g³owie utkwi³ mi ciekawy, abstrakcyjny humor (czarnoskóry bohater, który sprzeda³ duszê diab³u, by nauczyæ siê graæ na gitarze) dzi¶ pewnie ju¿ by mnie tak nie zachwyci³, ale dobrze go wspominam

nie jestem pewien czy znany Ci jest ten fakt, ale akurat ustêp o czarnoskórym muzyku, który zaprzeda³ duszê diab³u jest nie tyle abstrakcyjny, co zaczerpniêty 'z ¿ycia' w pewnym sensie - ta postaæ wzorowana jest na niejakim Robercie Johnosonie

[mrówa]

Dom Z³y not so bad.

[nevaeh]

obejrza³am wreszcie American Pie...zajefajne ale tylko 1 i 2....3 mi sie ju¿ nie podoba³o za bardzo...takie przygnêbiaj±ce jak dla mnie...pozosta³ych 3 czê¶ci jeszcze nie obejrza³am, ale na pewno zdam relacjê jak to uczyniê

[Whodo]

swego czasu (czyli dawno, dawno temu w trawie ) wrêcz uwielbia³em ten film, w g³owie utkwi³ mi ciekawy, abstrakcyjny humor (czarnoskóry bohater, który sprzeda³ duszê diab³u, by nauczyæ siê graæ na gitarze) dzi¶ pewnie ju¿ by mnie tak nie zachwyci³, ale dobrze go wspominam

nie jestem pewien czy znany Ci jest ten fakt, ale akurat ustêp o czarnoskórym muzyku, który zaprzeda³ duszê diab³u jest nie tyle abstrakcyjny, co zaczerpniêty 'z ¿ycia' w pewnym sensie - ta postaæ wzorowana jest na niejakim Robercie Johnosonie

o nie wiedzia³em, dziêki za cenn± informacjê

Wczoraj widzia³em (jak siê pó¼niej okaza³o) najlepszy film braci Coen (przynajmniej, z tych które do tej pory ogl±da³em), czyli To nie jest kraj dla starych ludzi, ¶wietny pod wzglêdem estetycznym z genialn± rol± Bardema i wyzieraj±cym zewsz±d nihilizmem (co prawda, nie tak przera¿aj±cym jak w Nêdznych Psach , (ju¿ nie wspominaj±c o Salo Pasoliniego, bo to ca³kiem inna bajka), ale i tak bardzo niepokoj±cym). Nie mo¿na jednak zapomnieæ o humorze, który gdzie¶ tam zawsze u Coenów siê pojawia. ¦wietny film!

[Blek]

By³em, obejrza³em Opowie¶æ wigilijn± 3D. Spodziewa³em siê du¿o wiêcej (szczególnie po opinii kolegi, który powiedzia³, ¿e to dla niego film roku - on zachwyca siê prawie ka¿dym filmem, jaki obejrzy, ale jednak w tym przypadku powiedzia³, ¿e film roku, wiêc...). Spodziewa³em siê te¿ wiêkszej efektowno¶ci od 3D - mo¿e uznacie moj± opiniê za dziwn±, ¶mieszn±, ale trochê inaczej jednak to sobie wyobra¿a³em. By³o zaledwie parê efektów w 3D, chocia¿ jeden (lot nad Londynem) by³ zrealizowany prze¶wietnie. Tzn podoba³o mi siê (bo uwielbiam w ogóle dickensowsk± Opowie¶æ wigilijn±), by³o naprawdê fajnie. Mimo, ¿e to animacja od razu rozpozna³em Garyego Oldmana - polecam, ¿eby wczuæ siê w ¶wi±teczny klimat (fajnie wygl±daj± p³atki ¶niegu), ale nie oczekujcie nie-wiadomo-czego. Po prostu mi³a rozrywka.
A jak wrócê do domu, przeczytam sobie orygina³.

Ogl±da³em dzi¶ te¿ Bo¿e Narodzenie (Joyeux Noël) - ¶wietny europejski film o rozejmie bo¿onarodzeniowym podczas I wojny ¶wiatowej. Czasami wydawa³o mi siê to trochê przegiête, ale je¶li na faktach, to na faktach. ¦wietny film o bardzo antywojennej wymowie, pozostawione naturalne jêzyki (Niemcy po niemiecku, Francuzi po francusku, Szkoci po angielsku), wszystko równie¿ w pewien sposób wprowadza w klimat ¶wi±t, chocia¿ w bardzo specyficzny sposób. Trzeba przyznaæ, ¿e film, choæ smutny, podnosi na duchu, ale równocze¶nie pokazuje, czym dla zwyk³ych ¿o³nierzy jest wojna. Bardzo, bardzo polecam. (+Diane Kruger na zachêtê)
I s³owo ubolewania: ¶ci±gaj± do Polski ró¿ne gówniane filmy, a tego, jak nie by³o oficjalnie w Polsce, tak nie ma...

Obejrza³em te¿ wcze¶niej Wywiad z wampirem, ale dla mnie to by³a pora¿ka (oprócz kreacji Toma Cruise'a).

[Whodo]

Ogl±da³em dzi¶ te¿ Bo¿e Narodzenie (Joyeux Noël) - ¶wietny europejski film o rozejmie bo¿onarodzeniowym podczas I wojny ¶wiatowej. Czasami wydawa³o mi siê to trochê przegiête, ale je¶li na faktach, to na faktach. ¦wietny film o bardzo antywojennej wymowie, pozostawione naturalne jêzyki (Niemcy po niemiecku, Francuzi po francusku, Szkoci po angielsku), wszystko równie¿ w pewien sposób wprowadza w klimat ¶wi±t, chocia¿ w bardzo specyficzny sposób. Trzeba przyznaæ, ¿e film, choæ smutny, podnosi na duchu, ale równocze¶nie pokazuje, czym dla zwyk³ych ¿o³nierzy jest wojna. Bardzo, bardzo polecam. (+Diane Kruger na zachêtê)

o znam t± historiê, ale nie wiedzia³em, ¿e nawet film o niej nakrêcili

I s³owo ubolewania: ¶ci±gaj± do Polski ró¿ne gówniane filmy, a tego, jak nie by³o oficjalnie w Polsce, tak nie ma...

Niestety taka polska rzeczywisto¶æ, wiele wybitnych filmów nie doczeka³o siê w Polsce premiery na z³otym ekranie, szczê¶cie w nieszczê¶ciu, ¿e zosta³y chocia¿ wydane na DVD (np.: Antonioni). Nasuwa mi siê te¿ na my¶l sytuacja filmów Bergmana, o którym przypomniano sobie dopiero po jego ¶mierci (szkoda, ¿e zapomniano o wspominanym Antonionim, który zmar³ tego samego dnia co Ingmar),

[kara¶]

a z³oty ekran to który?

[Whodo]

a z³oty ekran to który?

no w³a¶nie siê sam zastanawiam 

[Blek]

Od czasu, jak tu ostatnim razem pisa³em obejrza³em kilka filmów:

Siedem - stary i pewnie 3/4 zna, wiêc powiem tylko, ¿e ¶wietny.
Powrót do Garden State - do¶æ kameralny film, mi³osny, dosyæ fajny, kilka zwariowanych tekstów g³ównie w wykonaniu Natalie Portman.
Rewers - w koñcu obejrza³em, bo tyle zachwytów wokó³... Jest fajny, momentami trochê dziwny (szczególnie pewien motyw), ale naprawdê dobry, a jak na nasze warunki to bardzo dobry.
The Hurt Locker - nominowany do Z³otego Globu, mówi siê, ¿e kandydat do Oscara. Film o oddziale saperów w Iraku. Jak dla mnie - ¶redni.
Zapach kobiety - film z 1992 roku z kapitaln± kreacj± Ala Pacino nagrodzon± Oscarem. Pacino - niewidomy weteran wojenny + Chris O'Donnell opiekuj±cy siê nim. Gra Pacino przyæmiewa wszystkich innych w tym filmie. Po prostu ¶wietny obraz (scena tanga jest katastrofalnie przecudowna, ¿e u¿yjê takiego oksymoronu ), ostatnie 30 minut filmu to trochê takiego typowego amerykañskiego moralizatorstwa, ale dla mnie ostatnie 30 minut nie zniszczy³o wra¿enia budowanego przez wcze¶niejsze dwie godziny. Kto jeszcze nie widzia³ - polecam!
Ekspres polarny - bo lecia³ w tv w ¶wiêta, bo Zemeckis (chcia³em zobaczyæ, jak wygl±da³ jego film przed nakrêceniem Opowie¶ci wigilijnej) - przeciêtny. Animacja do¶æ fajna, ale fabularnie - nuda.
Artur i Minimki - kolejna animacja, któr± ogl±da³em w tv w ¶wiêta. Podoba³a mi siê bardziej, ni¿ Ekspres polarny, ca³kiem ciekawe, miejscami ¶mieszne. Bajka, w sam raz na rozlu¼nienie.
Motyl i skafander - francuski film na faktach, historia redaktora naczelnego Elle, który po udarze mózgu podyktowa³ ksi±¿kê jednym okiem (powiek±). Rewelacyjne (rewelacyjne!) zdjêcia Janusza Kamiñskiego, by³ jeden czy dwa momenty, kiedy mi siê d³u¿y³o, ale film jest naprawdê ¶wietny. I przy okazji mo¿na na przyk³adzie tego filmu zobaczyæ ró¿nice w kinematografii amerykañskiej i europejskiej (w tym przypadku francuskiej) - bez typowego sentymentalizmu, bez nastawienia na wyci¶niêcie jak najwiêkszej ilo¶ci ³ez. Film naprawdê bardzo dobry, mo¿na powiedzieæ, ¿e piêkny. No i odbiór (optymistyczny? pesymistyczny?) zale¿y chyba od osobowo¶ci cz³owieka, który to ogl±da. Polecam.

[Kekkai]

Ze swojej strony mogê poleciæ Avatara. Cudowne efekty, ale nie tylko to. Uwielbiam produkcje o magicznych wrêcz si³ach natury - dawno w kinie nie czu³am takiej agresji jak na tym filmie. Co¶ w temacie papki zabijaj±cej piêkno

[Whodo]

Ze swojej strony mogê poleciæ Avatara. Cudowne efekty, ale nie tylko to. Uwielbiam produkcje o magicznych wrêcz si³ach natury - dawno w kinie nie czu³am takiej agresji jak na tym filmie. Co¶ w temacie papki zabijaj±cej piêkno

a to 3D naprawdê tak rewolucyjne jak reklamuj±?

Zapach kobiety - film z 1992 roku z kapitaln± kreacj± Ala Pacino nagrodzon± Oscarem. Pacino - niewidomy weteran wojenny + Chris O'Donnell opiekuj±cy siê nim. Gra Pacino przyæmiewa wszystkich innych w tym filmie. Po prostu ¶wietny obraz (scena tanga jest katastrofalnie przecudowna, ¿e u¿yjê takiego oksymoronu ), ostatnie 30 minut filmu to trochê takiego typowego amerykañskiego moralizatorstwa, ale dla mnie ostatnie 30 minut nie zniszczy³o wra¿enia budowanego przez wcze¶niejsze dwie godziny. Kto jeszcze nie widzia³ - polecam!

dobrze przeczytaæ ciekaw± recenzje, bo w³a¶nie mam za nied³ugo po ten film siêgn±æ

Motyl i skafander - (...) I przy okazji mo¿na na przyk³adzie tego filmu zobaczyæ ró¿nice w kinematografii amerykañskiej i europejskiej (w tym przypadku francuskiej) - bez typowego sentymentalizmu, bez nastawienia na wyci¶niêcie jak najwiêkszej ilo¶ci ³ez.

wiem, ¿e siê czepiam, ale tu akurat film jest produkcji amerykañsko-francuskiej, poza tym re¿yser Julian Schnabel jest Amerykaninem wiêc nie do koñca taki europejski ten film. Ogólnie rzecz bior±c wiem o jaki rodzaj uczuæ Ci chodzi, mimo i¿ ogl±danie Motyla i Skafandra przede mn±

Przy okazji przypomnia³em sobie o wy¶mienitym debiucie Schnabela:

Basquiat - Taniec ze ¶mierci±

Film, który pocz±tkowo mia³ byæ autorskim dzie³em wspania³ego artysty Lecha Majewskiego, jednak nasz rodak wycofa³ siê z projektu i pozosta³ wspó³autorem scenariusza. Nie ceni³em nigdy malarstwa Basquiat'a, bardziej podoba³ mi siê jako postaæ i artysta. Schnabel wk³ada jego osobê w kolorowy ¶wiat nowojorskiej bohemy i przedstawia w³asnymi oczami, tak jak widzia³ swojego przyjaciela. Czasem ug³adza i dokonuje przekoloryzowania, jakby chcia³ ukazaæ nie biografiê Jeana-Michela, a po prostu artystê, dziêki temu unika taniego sentymentalizmu i nadmiernie depresyjnego klimatu. Osobisto¶æ obrazu idzie na zdecydowany plus (Majewski uwa¿a³ to za minus, sam chcia³ pokazaæ Basquiata, brutalnie, bez upiêkszeñ, wiecznie naæpanego ekscentryka, dlatego te¿ zrezygnowa³ z re¿yserii), Schnabel wprowadza nawet swoje alter ego (w tej roli bardzo dobry Gary Oldman). Formalnie obraz jest surowy, momentami niedba³y, ale wszystkie te elementy dodaj± mu jeszcze wiêkszego uroku. Na osobny w±tek zas³uguje aktorstwo najwy¿szej jako¶ci, z Davidem Bowiem - w roli Andego Warhola - i Jeffrey Wrighta - wcielaj±cego siê w g³ównego bohatera - na czele. Film warto zobaczyæ choæby, dla ostatniej genialnej sceny, w której wykorzystano fragment "Symfonii pie¶ni ¿a³osnych" Góreckiego.   

[Jasmin]

Ja polecam "Zrozumieæ ciszê", o autystycznym ch³opcu, który jest ¶wiadkiem morderstwa swoich rodziców. Dobry psychologiczny thriller.

[Blek]

By³em na Avatarze i nie rozumiem tej ogólno¶wiatowej podniety. Efekty, kolory, ¶wiat Pandory, strona techniczna - jest super. Ale nie ma nic poza tym. Infantylna, do bólu przewidywalna fabu³a z typowymi zagrywkami (nie chcê pisaæ wiêcej, ¿eby niepotrzebnie nie spojlerowaæ), zero zaskoczenia, wszystko poprowadzone jak po sznurku - g³ówny dobry, g³ówny z³y, typowa przemiana bohatera pod wp³ywem do¶wiadczeñ, walka o idea³y (i nie tylko). I ten happy end na koniec to ju¿ naprawdê by³o przegiêcie. Wydaje mi siê, ¿e stron± techniczn± Cameron próbuje ukryæ, zamaskowaæ ra¿±c± a¿ prostotê i infantylno¶æ fabu³y. Gdyby by³o co¶ OPRÓCZ efektów specjalnych i ³adnych obrazków - by³oby dobrze. I nie chodzi mi o to, ¿e jest to film z³y - bo w wykreowany ¶wiat da³em siê wci±gn±æ i z przyjemno¶ci± ogl±da³em te wszystkie kolory i fluorescencyjne trawy, ale nie dam sobie wcisn±æ, ¿e to arcydzie³o, bo to po prostu przeciêtny film w ¶licznym opakowaniu.

Oprócz tego ostatnio ogl±da³em W¶ciek³e psy - bo jaki by³by ze mnie fan Tarantino, skoro bym tego nie ogl±da³? S³ysza³o siê opinie, ¿e lepsze od Pulp fiction - ja siê nie zgadzam. Film fajny, w typowo tarantinowskim stylu, gdzie gadaj± i gadaj± i gadaj± i dzieje siê co¶ dziwnego/nieprzewidywalnego, ale ¿eby lepszy od Pulp fiction? Nie, zdecydowanie nie. Pierwsza trójka filmów Tarantino to dla mnie: 1. Bêkarty wojny, 2. Pulp fiction, 3. W¶ciek³e psy.

Grindhouse: Death proof - znów Tarantino. Jak dla mnie jego najs³abszy film (mimo tego, ¿e na Jackie Brown w kinie usypia³em, ale to najprawdopodobniej dlatego, ¿e to by³ ostatni film na maratonie filmowym i zacz±³ siê przed 3 w nocy a skoñczy³ oko³o 5... A wcze¶niej ogl±dali¶my Pulp fiction i Od zmierzchu do ¶witu - mogli inaczej poustawiaæ kolejno¶æ filmów na tym maratonie ). Jako zabawa kinem - spoko, taki mini ho³d dla filmów klasy B, ale co z tego? Mnie to nie porwa³o, na dodatek film podzielony na dwie czê¶ci, które maj± ze sob± raczej ma³o wspólnego. Przeciêtniak, a jak na Quentina to film s³aby. Na plus niez³a rola Kurta Russella.

Gran Torino - czyli po¿egnanie Clinta Eastwooda z kinem w roli aktora. Dobry film, trochê humoru, trochê dramatu, trochê ¿yciowo¶ci. Koñcówka taka nie do koñca przewidywalna, sam film mimo tego, ¿e za du¿o akcji w nim nie ma i nie toczy siê w zastraszaj±cym tempie nie nudzi siê prawie ani przez chwilê.

[Whodo]

Being John Malkovich, ¶wietny film, momentami bardzo abstrakcyjny i surrealistyczny, poza tym m±dra komedia, z kilkoma wa¿nymi pytaniami nad którymi warto siê zastanowiæ. No i Malkovich jak zwykle prezentuje wysoki poziom aktorstwa