Kiedy¶ chcia³am zrobiæ sobie maraton tematyczny z Kinskim
Kinski Kinskim, ale nie mo¿na zapomnieæ o niezwyk³ej postaci jak± jest Bruno S. (który co prawda wyst±pi³ tylko w dwóch filmach Herzoga w
Stroszku i
Zagadce Kaspara Hausera), bity w dzieciñstwie przez ojca do tego stopnia, ¿e prawie straci³ s³uch, paradoksalnie Herzog odnalaz³ go po przez dokument o ulicznych muzykantach. Podobno Bruno potrafi³ krzyczeæ godzinê przed nagraniem konkretnej sceny, a filmowcy cierpliwie czekali. Wielu krytyków twierdzi, ¿e oba filmy powsta³y jakby specjalnie dla Bruno, obrazy o indywidualistach nie pasuj±cych do spo³eczeñstwa. Zreszt± Herzog lubujê siê w przestawaniu, ro¿nych dziwaków i ekscentryków. W ogóle czekam na jego nowy film
My Son, My Son, What Have Ye Done (którego producentem jest David Lynch), mam nadzieje, ¿e bêdzie wy¶wietlany w Polsce, poza tym ostatnio Werner nakrêci³ te¿ remake
Z³ego porucznika z 1992 roku.
Dzi¶ jako, ¿e zosta³em uziemiony z powodu choroby w³±czy³em sobie mojego mistrza, czyli
Johna
Cassavetes'a, a konkretnie
Zabójstwo chiñskiego maklera i chyba wiêcej nie muszê dodawaæ, wybitne kino, w genialnej formie, du¿o nietypowych ujêæ, ¶wietne aktorstwo i niechlujne dialogi (a zarazem bardzo przemy¶lane
), nadaj±ce fabule ogromnego realizmu i wydawa³oby siê prosta gangsterska historia z której Cassavetes zrobi³ wielk± sztukê. Polecam.