Jeden wyk³adowca uwa¿a, ¿e je¶li kto¶ uzyska³ 60% i tym samym zda³ egzamin, to "uda³o mu siê", bo i tak umia³ ma³o i osoby które mia³y po 15-20% wiêcej dopiero naprawdê zas³uguj± na zaliczenie. Inny obni¿a punkt zaliczenia do 40%, a za trochê ponad 60% daje pi±tki. Ja ju¿ to przyjmujê z ch³odnym spokojem, bo po paru latach na tym wydziale trudno siê czemukolwiek dziwiæ, jednak w zestawieniu wygl±da to komicznie. I w sumie racjê przyznajê temu pierwszemu, a drugiego wys³a³bym na ksiê¿yc, bo chyba stamt±d siê urwa³.