Od paru dni (tygodnia?) jestem przyt³oczony psychicznie, nie wiem, co siê dzieje, nic mi siê nie chce, wszystko mnie dra¿ni, smuci, starzy chyba zrobili sobie tajemny grafik, kto, jakiego dnia ma mnie wkurwiæ i zapisuj± chyba w jakich¶ notesach swoje osi±gniêcia w skali dziesiêciopunktowej.
Sprawdzian z chemii najprawdopodobniej zawalony (ona MUSI dawaæ na sprawdzianie co¶ tak trudnego, ¿e nie mo¿na tego nawet na 2 napisaæ...), z mapki Polski z geografii muszê siê dobrze wykuæ, a "Lalki" mam dopiero 410 stron (na szczê¶cie ju¿ drugi tom jadê).
Jest i dobra wiadomo¶æ - sprawdzian z wiedzy o "Lalce" prze³o¿ony na poniedzia³ek.
edit: a moja dobra znajoma (internetowa znajoma, coraz bardziej jestem do takich znajomo¶ci nastawiony sceptycznie), która mnie rozumia³a zawsze, dobrze mi siê z ni± gada³o itd robi wielk± g³upotê i nie umie sobie z pewn± bardzo g³upi± spraw± poradziæ.