Pamieta ktos norweski zespol
Tristania? No wiec pani, ktora tam pierwotnie spiewala, zniknela wiele lat temu ze sceny i teraz powolutku na nia powraca za sprawa projektu Veil of Secrets. Wspoltowarzyszy jej bebniarz
Borknagar, ktorego znamy tez z solowych plyt
Ihsahna.
Poki co muzy nie ma, poza takim
urywkiem ze studia, ale zapowiadaja 'slow-paced metal – meaning guitar-driven songs with melancholic and somber melodies', czyli mi to pasuje