Obscure Sphinx wa³kujê ju¿ od kilku dni. Przes³ucha³em p³ytê kilkana¶cie razy. Wyszed³ im kr±¿ek... inny od poprzednich. Tym razem jeszcze bardziej trzeba wg³êbiaæ siê w d¼wiêki, poznawaæ je. To nie s± utwory, które zapamiêta siê po jednym czy dwóch przes³uchaniach. Nie by³o te¿ w moim przypadku efektu "wow" od pierwszego przes³uchania. Prawdê mówi±c, by³em nawet na pocz±tku lekko... rozczarowany. Wci±¿ jednak uczê siê tej p³yty, s³ucham czasem od utworu trzeciego, drugiego, pi±tego. I chyba zgadzam siê z recenzjami, które przeczyta³em na
deathmagnetic.pl i jeszcze gdzie¶, ¿e zespó³ poprzedni± p³yt± tak wysoko podniós³ poprzeczkê, ¿e tym razem j±... obeszli.
Nowy album Moanyy przes³ucha³em 2-3 razy i jeszcze nie zdecydowa³em siê na kupno. Za to w tym tygodniu zamawiam nowy Riverside, Vadera i czekam na pre-order Blindead.