Krótko.
Z decydowanymi zwyciêzcami s±:
Amenra - Mass VI
A¿ siê dziwiê, ¿e nikt nie wymieni³. Pamiêtam, ¿e byli tu zwolennicy CultOfLuna. Colin z reszt± ekipy, moim zdaniem niszczy wszystko. Mo¿e nie jest to odkrywcze czy co¶.. ale ta energia i przekaz. Riffy wbijaj±ce w ziemiê. Amenra to zdecydowanie co¶ wiêcej ni¿ tylko muzyka, a dzi¶ tak trudno o to. Polecam.
oraz
Soen - Lykaia
Kapitalny album od A-Z z bonusem w³±cznie (tym ekstra
)
Jako¶ nie szuka³em i nie czeka³em na nic innego. Pod koniec roku od¶wie¿y³em sobie Karnivool (ca³± dyskografiê) i o ile wyjdzie w tym roku, na co liczê, to bêdzie mój faworyt na 1 miejsce.
Dalej odniosê siê do niektórych wypisanych przez kolegów pozycji.
Susanne Sundfør - Music for People in Trouble
Susanne w formie, bardzo chilloutowy album i minimalistyczny, ca³kowite przeciwieñstwo poprzednich 2ch.
Leprosu - Malina
Nic nie siad³o, ale to jednak nie moja bajka.. w sumie nie wiem dlaczego, ale jednak;)
Steven Wilson - To the Bone
Na sam± my¶l robi mi siê s³abo. Jak nie wróci z Porcupine Tree to nawet nie chce o nim s³yszeæ.
Queens of the Stone Age - Villains
Jeszcze nie s³ucha³em poza singlami wiêc muszê nadrobiæ..ale Callahan mo¿e mieæ trochê racji
Marilyn Manson - Heaven Upside Down
Pos³ucha³em trochê i wesz³o ca³kiem, ca³kiem chocia¿ dupska nie urywa jak niegdy¶ (dawne dzieje) MM potrafi³.