Moje ostatnie odkrycia (dzięki, Koral) z okolic postrockowych:
Mouth of the Architect - fuzja postrocka z drone doomem. Bardzo ciekawe brzmienie. Nie odmóżdża tak jak
sunn o))) Windmills by the Ocean - kolejna postrockowa formacja romansująca z drone (ostatni kawałek z debiutu to typowy drone, reszta to post-rock). Grają dość monotonnie i perkusista nierówno bije. Dobre jak się nie ma czego słuchać
This Is Your Captain Speaking - urzekający postrock wysokiej próby.
School of Emotional Engineering - ambient wpadający w postrock.
言葉を用いて奏でる者は才能に在らず、ただの記憶に『過』ぎぬ。 (Kotoba o Mochiite Kanaderu Mono wa Sainou ni Ara zu, Tada no Kioku ni 'Su'gi nu.) - Zespół, który ma chyba najsłuższą nazwę, jaką w życiu widziałem (niestety nie wiem co to znaczy, ale pewnie coś w rodzaju "Płatki kwiatów wiśni opadając łagodnie przy blasku zachodzącego słońca burzą spokój tafli jeziora"
). Bardzo ładny postrock grany w dość szybkim tempie. Mają gitarkę akustyczną - tego w postrocku jeszcze nie słyszałem
Fajny jest kawałek "Shitou, Yuuei, Shibun, Reidon, Kouyou, Taimei, Kanchin, Yuuryoku, Hisshi, Bouba" który można by spokojnie uznać za awangardowy punk - szybkie tempo, ostre gitary i opętańcze darcie mordy przez członków zespołu
Masakra.