Ja nie wybralam najlepszych, wiec najgorszych tym bardziej nie bede. A MDB mi sie podobalo. Takie smety jak zawsze, ale miejscami nawet ladne.
Ja sie tam niczym nie rozczarowalam, bo:
1. nie spodziewalam sie nie wiedziec czego;
2. nowosci do mnie docieraja z opoznieniem conajmniej 3-miesiecznym;
3. bardzo sie ograniczam i wybieram tylko dobra muzyke
(z paroma wyjatkami, ale to starocie...
)
@
Nile: z tego, co wymieniles, to np. Coma i Iron Maiden zawsze beda dostawac po uszach od pewnych ludzi bo: sa beznadziejni i w ogole emo, teksty jakies do d..., a w drugim przypadku, ze prochnieja i graja juz wszystko na jedno kopyto (coz, w tym chyba cos jest).
A w ogole to: nie lubie tematow podsumowujacych, to jedna sprawa, a druga jest taka, ze uwazam, iz bez wzgledu na wszystko tytul kita roku powinien byc przyznawany zespolowi Happysad, nawet jesli nic nie wydali (naprawde, Coma przy nich to poezja)