Naszla mnie taka watpliwosc natury logicznej:
1. zakladamy, ze zespoly propagujace satanizm sa zle i trzeba je tepic, najlepiej wykonczyc jak najszybciej
2. zakladamy, ze sciaganie muzyki z internetu jest zle, bo zespoly nie zarabiaja, wytwornie nie zarabiaja, slowem: krocie ludzi umieraja z glodu, jesli sciagamy mp3 (albo nie daj Boze, ktos wrzuci cos w formacie flac, ktory ma przeciez wieksza moc zagladzania, niz inne, a ludzie to sciagna...)
3. jesli mam pelno mp3 satanistycznych zespolow, to czy mozna sie do mnie przyczepic, ze kradne? Czy tez moge powiedziec, ze robie to po to, zeby wyplenic zlo?
Ja powaznie pytam.
A co do Przybyszewskiego: ale o nim sie raczej wspomina, ze byl taki, a czytac... jakies fragmenty co najwyzej (nie warto zreszta, bo jak mu slusznie napisano na nagrobku, byl "Meteorem Mlodej Polski" - przelecial po firmametncie zostawiajac za soba legende, ale prawda jest taka, ze nie byl nigdy gwiazda)