Co Ty masz dzisiaj z tym batmanem?
Le¿a³em z gor±czk± miesi±c temu, gard³o leczy³em potem jeszcze kolejne trzy tygodnie, bo jak ju¿ raz siê wydawa³o, ¿e zdrowe, to potem znowu wróci³o i nie mog³em prze³ykaæ. Teraz znowu mnie jakie¶ przeziêbienie roz³o¿y³o (kiedy w Krakowie nie ma jak zmarzn±æ, bo jest piêkna pogoda prawie ca³y czas), dwa dni gor±czkowa³em (na szczê¶cie ju¿ nie tak mocno) i wci±¿ jestem os³abiony. Nie wiem co siê dzieje, ale ewidentnie jest jaki¶ problem z odporno¶ci±, którego wcze¶niej nie by³o. Czas chyba wreszcie przebadaæ trzewia, zawêdrowaæ mo¿e do gastrologa ¿eby mi powiedzia³, czy co¶ jeszcze poza odstawieniem glutenu mogê/powinienem zrobiæ, a my¶lê, ¿e co najmniej jeszcze jedn± kwestiê trzeba sprawdziæ, ale kto¶ mi teraz poleci³ lekarza, który podobno o dziwo nie traktuje ludzi jak zupe³nie zbêdnych natrêtów - mo¿e co¶ mi siê uda wywalczyæ tym razem, umówi³em siê na przysz³y tydzieñ.
I w ogóle taka refleksja. Jak cz³owiek jest chory, nie do koñca wie co mu jest, chcia³by ten stan zmieniæ, to ¿yczy³by sobie id±c do lekarza, ¿eby byæ z tym lekarzem w jednym teamie przeciwko wspólnemu wrogowi - choróbsku. A tymczasem idzie siê do takiego konowa³a i to z nim trzeba walczyæ, ¿eby w ogóle ³askawie wykaza³ minimum zainteresowania, po czym on i tak na odczepkê da bateriê leków na o¶lep strzelaj±c w objawy i przez my¶l mu nawet nie przyjdzie, ¿eby siê postaraæ o jak±kolwiek sensown± diagnozê. Dopóki nie umierasz, to prawdopodobnie wymy¶lasz i tak naprawdê nic ci nie jest. A jak umierasz, to dobrze siê sk³ada, bêdzie spokój. Wiem, ¿adnej ameryki nie odkrywam.