Urzek³a mnie moja historia:
Poszed³em kulturalnie do Empiku Junior (marsza³kowska strasse), gdzie po kilkunastu minutach pan stwierdzi³, ¿e RT im sie w³a¶nie skoñczy³o i czy ma mi oddaæ pieni±¿ki. Pieni±¿ków sobie do hi-fi nie w³o¿ê, tote¿ pan powiedzia³ mi, ze w CH Arkadii maj± 2 sztuki. Czym prêdzej uda³em siê w powy¿sze miejsce, gdzie okaza³o siê, ¿e jednak tego nie ma. Ma³o tego, w jakiej¶ innej bazie danych pojawi³y siê 2 sztuki na Nowym ¦wiecie (lub czekanie miesi±c na przesy³kê
). Wsteczny do centrum i ju¿ jestem w Megastore. Pani kierownik nie chcia³a mi uwierzyæ, czy aby naprawdê sprzedano mi wybrakowan± kopiê, czy mo¿e zabra³em ksi±¿eczkê i wymieni³em z jakim¶ fanem opeth na narkotyki.
Ostatecznie przyjê³a moj± wersjê wydarzeñ i dosta³em egzemplarz ju¿ z bookletem. Niestety pani zapomnia³a mi go "odkodowaæ" przez co ochrona wziê³a mnie za z³odzieja. Pan wydoby³ z mojego plecaka RT i kaza³ pokazaæ paragon. Jako, ¿e by³ potrzeby pani kasjerce, zosta³ u niej w jakim¶ pude³eczku, ale pan
ochroniarz minor nie chcia³ tego przyj±æ do wiadomo¶ci. Parê minut pó¼niej pojawi³ siê jaki¶ ros³y
ochroniarz major wraz z pani±
kierowniczk± pospolit± zaprowadzili mnie has³em "pan pójdzie z nami, czy mamy wzywaæ policjê?" z powrotem do kasy, gdzie
kasjerkus studentus dosta³a ochrzan od
ochroniarza major i odkodowa³a mi p³ytê. Empik! szybciej, lepiej, nasza!