Ja zawsze sk³adam podania o stypendia, jak Ja¶ Fasola, który co roku wysy³a walentynkê królowej brytyjskiej. Efekt ten sam. Nigdy nic nie dosta³em od uniwersytetu, chyba ¿e karê za przetrzymanie ksi±¿ek (to nawet nie od samego uniwersytetu, od biblioteki) i listy inforumuj±ce o skre¶leniu z listy studentów.