No w³a¶nie. Jak w temacie. Czego s³uchacie w tym z³owrogim stanie ?
Ja osobi¶cie polecam koj±ce dzia³anie folku pani Loreeny McKennitt oraz wszelkiego rodzaju ambienty niezawieraj±ce zbyt wielu d¼wiêków
Tutaj wypada wymieniæ Mortiisa, a tak¿e album "Lykanthrophen Themen"(chyba jako¶ tak
) Ulvera. No ewentualnie jaki¶ Dargaard itp.
No có¿ mo¿e jeszcze dodam Porcupine Tree... które¶ z tych, w których klawisze psychodelicznie siê ci±gn± (The Sky Moves Sideways)... Na kacu testowa³em te¿ spokojne kawa³ki Riverside'a (miód
) i Opeth'a. Muszê powiedzieæ, ¿e równie¿ zdaj± egzamin.