Ca³kiem mo¿liwe, ¿e nowy album wyznaczy nowy kierunek, nowy etap w twórczo¶ci zespo³u - tak jak to wcze¶niej zrobi³ MAYH. Ciekawie bêdzie, je¶li zmusi nas do zrewidowania swojego pogl±du na twórczo¶æ zespo³u. Opeth ju¿ wiele razy nas zadziwia³ i zapewne zrobi to raz jeszcze.
Spójrzmy na zestawienie dotychczasowych zadziwieñ. Na albumie
Orchid znalaz³ siê kawa³ek zagrany w ca³o¶ci na fortepianie; poza tym w
Under The Weeping Moon jest psychodeliczna wstawka. Na
Morningrise znalaz³a siê ballada, co by³o nie do pomy¶lenia w ¶rodowisku death/black.
MAYH by³ albumem konceptowym, z brzmieniem, które wci±gnê³o nosem poprzednie dwie p³yty, Epilogue jest jedn± wielk± solówk± z towarzyszeniem organów Hammonda - jak w progrockowych zespo³ach - tego wcze¶niej siê nie spotyka³o w deathmetalu.
Still Life to kolejny koncept z niesamowitymi balladami, jazzuj±c± perkusj±, podwójnymi wokalami i gitarowym efektem, którego ostatni raz u¿ywano w latach '70-tych.
Blackwater Park mia³ co¶, co pozwoli³o mu odnie¶æ sukces komercyjny (poza reklam± ofkoz), a co jednocze¶nie by³o koherentne z brzmieniem zespo³u. Dosz³y efekty wokalne, zespó³ powróci³ do gitarowych dialogów z dwóch pierwszych albumów, ale nada³ im brzmienie z MAYH - odlot.
Deliverance jest chyba najbrutalniejszym albumem zespo³u. Paradoskalnie jest te¿ (pomijaj±c Damnation) naj³agodniejszy. Tu¿ obok siebie postawiono riffy rodem z Bloodbath i kompletne rozlu¼nienie, którego do tej pory jeszcze nie by³o. Tutaj te¿ jest pierwszy ciê¿ki kawa³ek bez growlu (
A Fair Judgement).
Damnation to jasna strona ciemno¶ci - album jest tak inny od poprzednich, ¿e nie chce siê wierzyæ, ¿e to ten sam zespó³. Sprzedawcy w sklepie ostrzegaj± mhrocznych przed jego kupowaniem, bo "to kompletnie inna muzyka"
Mikael zarzeka³ siê jednak, ¿e to jednorazowy skok w bok. Zaprezentowany materia³ jest ho³dem dla zespo³ów z lat 60'tych i 70'tych. Mój tato (fanatyk progrockowy) jak tego s³ucha³, to co kawa³ek wymienia³ inny zespó³, który mu przypomina³ to brzmienie.
Reasumuj±c - mo¿na spodziewaæ siê niespodziewanego