Znam Tesseract od momentu kiedy byli zjawiskiem na scenie progresywnego metalu (demo April i Concealing fate, jeszcze z innym wokalist±) i by³o to moje pierwsze zetkniêcie z math metalem, jak to powiedzia³ mój znajomy - "pos³uchaj, kolesie graj± Meshuggah z czystym wokalem". Bardzo d³ugo czeka³em na ich debiutanck± p³ytê, a w miêdzyczasie powsta³o takich zespo³ów na pêczki
. D³ugiej p³yty nie s³ucha³em, a¿ nagle dosta³em powiadomienie na telefon o tym, ¿e ukaza³a siê ich nowa p³yta w serwisie streamingowym. Muszê przyznaæ, ¿e baaaardzo sceptycznie podchodzê do takiej muzyki, bo mnie to zwyczajnie nudzi, ale tutaj poczu³em to co czu³em za pierwszym razem jak s³ucha³em Tesseracta - odpowiednio wywa¿one proporcje pomiêdzy progresj±, polirytmi±, a wspania³ym kosmicznym klimatem i piêknymi aran¿ami. Polecam wszystkim fanom progresywnego metalu i nie tylko.