Szukasz, szukasz, ale nie tam gdzie trzeba. Jeśli nie widzisz złośliwości w swoich postach ergo "belki w swoim oku", która osiągała zupełnie inny poziom niż u pozostałych użytkowników to ja dziękuję.
No niestety. Widocznie jestem upośledzony, ale naprawdę nie widzę nic złośliwego. Bo czy za złośliwe można uznać apelowanie o pracę nad sobą? Nie sądzę.
Popatrz, że nawet inni użytkownicy zareagowali na Twoje docinki i to tacy, który generalnie postrzegani są jako spokojni i ugodowi.
Zastanawiam się tylko, czy nie zadziałała tu psychologia tłumu. Ktoś zaczął krzyczeć, a reszta go poparła, bo krzyczał nośne hasło. Czy ktoś jednak uważnie wysłuchał drugiej strony?
Dziwnym trafem znalazły się też osoby, które przeczytały wszystko
dokładnie i nie doszukały się tam złośliwości. Unas - powiedz szczerze - przeczytałeś moje podsumowanie i prześledziłeś uważnie podpięte doń posty?
Zadałem sobie trochę trudu i przeczytałem cały ten wątek. Streściłem go umieszczając wszędzie odnośniki do konkretnych postów. Jeśli ktoś ma mi coś do zarzucenia - np. że przedstawiony w podsumowaniu punkt widzenia jest skrzywiony - niech sam przygotuje analogiczne streszczenie i wtedy będzie o czym dyskutować. Ja spędziłem nad swoim prawie godzinę czytając wszystkie wypowiedzi i analizując je na różne strony.
Problem w tym, że odwołujesz się do "kasjera" gdy coś Ci nie przypasuje i sam równasz w dół swoimi złośliwościami.
Do "kasjera" (który niestety został zdjęty z jutiuba) odwoływałem się tylko w adekwatnych momentach. A dokładniej tych, w którym ktoś doszukiwał się ataku tam, gdzie go nie było - dokładnie jak ów kasjer z wierszyka.
Gdy strażacka trwa parada i mosiężna trąbi grupa, kasjerowi się podkłada pod rytm marsza "kasjer dupa".Czy było to złośliwe? Być może. Ale czy wmawianie mi złych zamiarów nie jest trochę głupie? "Kasjera" użyłem w tym samym celu, w jakim został napisany - by wyśmiać dość specyficzną postawę, jakże popularną wśród Polaków: poczucie wiecznego skrzywdzenia i bycia napiętnowanym.
Morał zaś wierszyka mego w takich słowach się zawiera, że znam cały kraj, co tego przypomina mi kasjera. Mały kraj co tak uważa - z pokolenia w pokolenie - że ktoś ciągle go obraża; że ktoś wciąż go nie docenia.Ani jedna moja wypowiedź nie była nastawiona na dokuczenie komuś. Niestety nie mogę odpowiadać za to, że ktoś wyczytał między wierszami coś, czego tam nigdy nie było. Jeśli coś faktycznie znalazło się między wierszami, to chyba tylko przez zmęczenie, za co bardzo przepraszam. Czytałem posty przed wysłaniem, czasem jeszcze poprawiałem tuż po publikacji, bo faktycznie coś mogło mi się wymsknąć.
Dlaczego w ogóle piszę, mimo że zgadzam się z tym, co
napisała Veila? Szczerze mówiąc, moje podejście do Anki przeszło (dojrzewając w trakcie aktualnego flejma) kolejną metamorfozę. Nie jest to już złośliwa niechęć, jaką jeszcze jakiś czas temu można było łatwo znaleźć w moich postach. Aktualnie najzwyczajniej w świecie jest mi jej żal. Może nawet jej współczuję, choć moja empatia nie sięga tak daleko, by wczuć się w jej stan psychofizyczny. Jest mi zwyczajnie przykro, że w moim kopaniu w ambicję doszukuje się kopania po dupie.
Poza tym:
Miałam na myśli to, że przyjaciel zawsze powinien mówić Ci, że coś jest nie tak, ba nawet mówić dosadniej i on robi to w dobrej wierze, a nie tylko Ci przytakuje i Cię broni...
Wiem, że nie traktujesz mnie jak przyjaciela, więc nie mogę oczekiwać, byś zastosowała do mnie to, co powyżej napisałaś. Bo pozostałe warunki są spełnione: Robisz coś nie tak, więc ja (i kilka innych osób) zwracamy Ci uwagę, czasem nawet dosadniej, i robimy to w dobrej wierze, a nie tylko przytakujemy. Nawet jak ktoś postronny zwraca uwagę (oczywiście w sposób rzeczowy), to czy nie należy go wysłuchać? Jak to w końcu jest?
Unas, teraz do Ciebie - czy nie za bardzo przejąłeś się rolą obrońcy uciśnionych? Sprawdź czasem czy ucisk naprawdę występuję i co tak naprawdę jest uciskane. Bo w powyższej wymianie ognia uciskana była chyba tylko ambicja. Ja na uciskanie ambicji reaguję pracą nad sobą. Może właśnie dlatego trudno mi zrozumieć osoby, które reagują odgryzaniem się uciskającemu.
如果內容的信息(除了這一個句)寫在中國,請與我們聯繫。