oh...
fakt, z tym paleniem to jest problem... te miejsca dla palaczy te¿ s± g³upio "wydzielone". A propos o¶rodków zdrowia: by³am dzisiaj i panie pali³y w toalecie. Nie, ¿eby mi palenie przeszkadza³o, ale to jest powa¿na przesada. A mandaty za picie w miejscu publicznym to idiotyzm, je¶li dostaj± je ludzie, którzy grzecznie pij± piwo, mo¿e trochê ha³asuj±, bo rozmawiaj± (co? na migi maj±?),a taki do¶æ agresywny zalany ¿ul sobie mo¿e lataæ bezkarnie.
W ka¿dym razie je¶li jestem w towarzystwie niepal±cym, to i ja nie palê, bo mam ¶wiadomo¶æ, ¿e mo¿e to po prostu przeszkadzaæ. I denerwuje mnie, jak kto¶ pali w koridorze w poci±gu, bo kultura wymaga, ¿eby nawet w przedzia³ach dla pal±cych pytaæ, czy mo¿na... echhh... trzeci ¶wiat. [zapala papierosa]