A jak tam teraz naj³atwiej dojechaæ, zwa¿ywszy na utrudnienia komunikacyjne? Bo siê mo¿e wybiorê (jako, ¿e jest tak ¼le, ¿e gorzej byæ nie mo¿e i w zasadzie nic ju¿ nie mogê zrobiæ, wiêc jeden zmarnowany wieczór wiêcej nie robi ró¿nicy)