Ja, ca³ej p³yty. O ile pocz±tek czyli 4 pierwsze numery rokowa³y mi na rewelacjê to potem jest znacznie. Dwa rozlaz³e ¶redniotempowce id±ce donik±d, jeden strza³ w gêbê ale bez strza³u i ten okropny utwór na koniec, patetyczny i rozlaz³y. Zamykacz z "Demigoda" zjada go w portkach. Tylko jeszcze klimatyczny "Alas" brzmi ¶wietnie. Czyli generalnie 5 utworów bardzo dobrych, a 4 bardzo kiepskie. Nie jest to dobry rozk³ad, tym bardziej, ¿e wiêkszo¶æ dobrych jest na pocz±tku.
A zawiod³em siê jeszcze tym bardziej, ¿e taki "Shemhamforash" brzmi po prostu rewolucyjnie jak na Behemotha, ale potem niestety Nergal siê zagubi³. Tak ¶rednio jest niestety.