Author Topic: Opeth- Columbia Club, Berlin 16.09.2005  (Read 6068 times)

0 Members i 1 Go¶æ przegl±da ten w±tek.

benighted

  • Posts: 399
  • Karma: +0/-0
  • Gender: Male
    • STILL LIFE
Opeth- Columbia Club, Berlin 16.09.2005
« on: 2005-09-17, 19:45:39 »
W³a¶nie wsta³em po dwóch nieprzespanych nocach i je¶li nie macie nic przeciwko, to skrobne kilka s³ów na temat koncertu.

Na wstêpie muszê siê poskar¿yæ na administratorów domeny opeth.com, którzy zapomnieli dopisaæ "SOLD OUT" do berliñskiej daty, przez co kilkadziesi±t osób mog³o sobie pomarzyæ o wej¶ciu do Columbii (w tym moi znajomi z Poznania), po tym jak okaza³o siê, ¿e w klubowej kasie biletów ju¿ nie ma. Co do samego wystêpu, to by³ absolutnie genialny i fantastyczny, na dodatek nie s±dzi³em, ¿e niemiecka publika tak szaleñczo zareaguje na muzykê Opeth (co by nie powiedzieæ na specyfikê tamtejszej widowni, wczoraj mnie zaskoczyli...).
Równo o 20.30 na scenie zameldowali siê Norwedzy z Extol'a, którzy zagrali kawa³ki z ostatnich 3 p³yt. Mo¿na zauwa¿yæ , ¿e ch³opaki maj± du¿y potencja³ i mimo tego, ¿e koncert trwa³ ok. 30 minut to wypadli bardzo pozytywnie, co widaæ by³o w reakcji oczekuj±cych na gwiazdê wieczoru.
Tu¿ przed 21.30 zaczê³o siê istne pandemonium po tym, jak Mike i za³oga wyszli na deski.  Zaczêli od "The Baying of the Hounds", który zabrzmia³ nieco inaczej ni¿ na p³ycie...ma³e problemy z selektywno¶ci± , ale i tak pe³na euforia na sali. Przy drugim "When" wszyscy zapomnieli o k³opotach z brzmieniem, ten track na ¿ywo po prostu zabija, na dodatek zagrali go z zabójcz± precyzj±- po prostu cudo ! Dalej standardowy ju¿ "Deliverance", a nastêpnie dla filtracji dwa kawa³ki z Damnation, czyli "In My Time of Need" oraz "To Rid the Disease"- chwila refleksji i oddechu dla zgromadzonych. Nastêpny w kolejce to utwór, bez którego nie mo¿na sobie wyobra¼iæ ich gigu, czyli "The Drapery Falls".
Zaraz potem, bez chwili wytchnienia reprezentant GR- TGC, jedyny w ca³ej setli¶cie, który moim skromnym zdaniem wypad³ do¶æ blado (tak, jestem uprzedzony do TGC ;-) i nie zmieni³a tego ciekawa aran¿acja wokalna (Mike wydawa³ d¼wiêki zbli¿one do diab³a (???).
Wszystko co dzia³o siê potem, wynagrodzi³o mi w pe³ni ten niedosyt. Jedyny przedstawiciel SL (jaka szkoda....) - "Face of Melinda", utwór wybitny, maj±cy w sobie jak±¶ magiê, wprowadzi³ zebranych w stan duchowej ekstazy, która zamieni³a siê w totalne opêtanie, gdy Mike zapowiedzia³ ostatni utwór- "Blackwater Park". Przyznam siê szczerze, ¿e szczêka opad³a mi do samej ziemi, wykonanie BWP na ¿ywo po prostu zabija, nie wiem czy nie jest lepsze ni¿ na albumie...przeszywaj±ce, tn±ce jak brzytwa riffy i ten klimat unosz±cego siê zniszczenia...mniam! Na bis oczywi¶cie Demon, czyli kolejna ze sztandarowych pozycji Opeth, wszyscy na deskach....!!!
Ogólnie koncert by³ wy¶mienity (byli na scenie 2h), na uwagê zas³uguje doskona³y kontakt Mike'a z publiczno¶ci± (kto¶ porusza³ ju¿ t± kwestiê na forum, jak dobrze pamiêtam), widaæ, ¿e z kolejn± tras± nabiera pewno¶ci, w lu¼ny sposób potrafi ¿artowaæ z fanami. A propos, kilkakrotnie ¿ali³ siê, ¿e jest tego wieczoru chory i w ogólê czuje siê staro (dobre sobie hehe), na szczê¶cie koncert ca³kowicie temu zaprzeczy³. Co wiêcej, humor mu dopisywa³, podczas jednej z przerw zacz±³ pobrzd±kiwaæ jaki¶ motyw Tom'a Pettiego (!!), po czym stwierdzi³, ¿e do koñca koncertu bêd± graæ wy³±cznie jego repertuar ;-)
Odno¶nie tymczasowego perkmana, muszê przyznaæ, ¿e Axenrot wypad³ bardzo przyzwoicie, choæ w pewnych fragmentach (np. koñcówka Deliverance) brakowa³o mi tego b³ysku Lopeza...
Reasumuj±c, by³ to mój 4 koncert Opeth i chyba najlepszy z wszystkich. Z niecierpliwo¶ci± czekam na grudniowe wystêpy i miejmy nadziejê zmienion± setlistê   :lol:

P.S. Pozdrowienia dla Krisa za szybki transport z Berlina do Poznania, oraz dla Quazi'ego (widzimy siê w Wiedniu)
P.S. #2 Fotki i zapis video "Face of Melinda" (w kiepskiej roz., ale zawsze co¶) bêd± lada dzieñ.
True Pagan Winter Crew

minder

  • Master of Disaster
  • Administrator
  • *
  • Posts: 5573
  • Karma: +13/-3
  • Gender: Male
  • Wokó³ sami lunatycy...
    • mindr.
Opeth- Columbia Club, Berlin 16.09.2005
« Reply #1 on: 2005-09-17, 22:16:48 »
=D> Gratulujê i ¿a³ujê, ¿e nie mog³em tam byæ #-o Widzimy siê w Wiedniu :D
True Pagan Winter Crew

vertigo

  • Global Moderathor
  • *
  • Posts: 1328
  • Karma: +7/-0
  • Gender: Male
Re: Opeth- Columbia Club, Berlin 16.09.2005
« Reply #2 on: 2005-09-18, 09:29:01 »
Quote from: benighted
i nie zmieni³a tego ciekawa aran¿acja wokalna (Mike wydawa³ d¼wiêki zbli¿one do diab³a (???).

Sejten? A w którym to miejscu na utworze (tam gdzie s³ychaæ szepty?)

quazi

  • Posts: 15
  • Karma: +0/-0
Opeth- Columbia Club, Berlin 16.09.2005
« Reply #3 on: 2005-09-18, 11:52:41 »
Co do koncertu wypada jeszcze wspomnieæ niesamowity klimat kiedy Mikael poprosi³ publiczno¶æ ¿eby pomogli mu ¶piewaæ "In my time of need". Chocia¿ zwykle wolê s³uchaæ jednego dobrego wokalisty, a nie ca³ego t³umu rycz±cych bawo³ów, to muszê przyznaæ ¿e by³o to niesamowite doznanie. Moi znajomi próbowali nagrywaæ w przewach miêdzy utworami do¶æ ciekawe poczucie humoru Mikaela, i mo¿liwe ¿e uda siê co¶ wy³owiæ z tych nagrañ. Przed jednym z utworów wyg³osi³ tak± przemowê: "...nastêpny utwór bêdzie bardzo spokojny i sentymentalny. Jest to piosenka bardzo wzruszaj±ca dlatego nie chcê tu widzieæ ¿adnego machania g³ow±. Utwór nazywa siê Deliverance". Mikael t³umaczy³ publiczno¶ci co to jest rytm na cztery czwarte, po czym Axe zademonstrowa³ ten rytm. Nastêpnie wyja¶ni³ ¿e jest to najlepszy rytm do machania g³ow±, poprosi³ nas o to ¿eby¶my spróbowali sami pomachaæ g³owami - wtedy Axe zagra³ 4/4 po raz drugi. Mikael powiedzia³ ¿e bardzo dobrze nam idzie i chce to widzieæ przez najbli¿sze 14 minut. I wtedy zagrali BWP:)

Przy okazji postaram siê jak najszybiciej umie¶ciæ na forum zdjêcia z koncertu, jakie¶ filmiki i mo¿e jeszcze zdjêcia które zrobili¶my zwiedzaj±c Berlin:P

sehl

  • Posts: 217
  • Karma: +1/-0
  • Gender: Male
  • ..Stray!''
Opeth- Columbia Club, Berlin 16.09.2005
« Reply #4 on: 2005-09-18, 19:43:52 »
dziêki za relacjê + czekam na zdjêcia :D  =D>
True Pagan Winter Crew
.
..swift chill of desolation...

benighted

  • Posts: 399
  • Karma: +0/-0
  • Gender: Male
    • STILL LIFE
Opeth- Columbia Club, Berlin 16.09.2005
« Reply #5 on: 2005-09-18, 20:50:30 »
Quote from: Minder
=D> Gratulujê i ¿a³ujê, ¿e nie mog³em tam byæ #-o Widzimy siê w Wiedniu :D


Tak , mam nadziejê, ¿e trip do Wiednia zakoñczy siê pe³nym sukcesem !

Quote from: vertigo
=D> Sejten? A w którym to miejscu na utworze (tam gdzie s³ychaæ szepty?)

Tu¿ przy koñcu utworu, po ostatniej zwrotce -"....clear the smoke, in my head "

http://republika.pl/still_life/berlin.html">Tutaj fotki z koncertu, sorry za przeciêtn± jako¶æ.
True Pagan Winter Crew

Agarves

  • Posts: 262
  • Karma: +1/-0
  • Gender: Male
Opeth- Columbia Club, Berlin 16.09.2005
« Reply #6 on: 2005-09-18, 22:18:41 »
Dziêki za relacje, naprawdê niez³e. Blackwater Park rz±dzi!  :twisted:

benighted

  • Posts: 399
  • Karma: +0/-0
  • Gender: Male
    • STILL LIFE
Opeth- Columbia Club, Berlin 16.09.2005
« Reply #7 on: 2005-09-19, 19:56:18 »
http://www.megaupload.com/?d=24GMXXWJ">Tutaj link do kawa³ka Face of Melinda, który uda³o mi siê nagraæ w Berlinie. Co prawda jako¶æ jest s³aba, ale w ostateczno¶ci mo¿na pos³uchaæ
    :)
True Pagan Winter Crew

 

lofty-success