Wyobra¼cie sobie zak³ad pogrzebowy, który nazywa siê "Moje Kondolencje" (teraz jest tyle g³upich nazw, ¿e taka te¿ by przesz³a). Dzwoni telefon w firmie, pani/pan pracownik odbiera i mówi:
- Dzieñ dobry, "Moje kondolencje", w czym mo¿emy pomóc?
ALBO:
- "Moje kondolencje", s³ucham?