Niechybnie przeglądarka nie dogadała się z serwerem. Otóż mam włączone na serwerze kompresowanie danych, żeby po prostu zmniejszyć zużycie łącza (przysługuje nam 10GB na miesiąc, które starcza na styk). Kompresja siłą rzeczy przyspiesza wczytywanie stron. Jeśli teraz między serwerem i przeglądarką nastąpi jakieś przekłamanie i przeglądarka nie zrozumie, że ma sobie dane zdekompresować, to pojawiają się krzaczki lub okienko pobierania pliku.
Wątpię, żeby była to wina neostrady. Raczej nadgorliwego antywirusa. Nie mam innych pomysłów w tej chwili.