Ju¿ o tym my¶la³em, ale jak my¶lê co ja wtedy bêdê mia³ do nadrobienia to mi siê odechciewa od razu.
Problem polega na tym, ¿e mi siê w³a¶nie wyczerpa³a motywacja i chocia¿ mam jeszcze ca³± górê do zrobienia, to w³a¶nie oficjalnie pie*dolê, idê spaæ. Jak tego nie zrobiê lada chwila, to jutro nie wstanê na ósm± rano i bêdzie bola³o jeszcze bardziej.
Edit:
No i ola³em wszystko co mog³em, spa³em do po³udnia, a i tak czujê siê, jakby mnie co¶ bra³o. Lepiej nie, jako¶ dzisiaj muszê przetrwaæ koncert, bilet by³ za drogi ¿eby zrezygnowaæ.