Jako¶ mi tak troszkê pusto i samotnie czasem. Ale najgorsze jest to, ¿e zaczynam siê do tego przyzwyczajaæ.
Ja po 5 latach, gdy ka¿dy mój dzieñ by³ wype³niony obecno¶ci± osoby, bez której obej¶æ sie nie da³o, przyzwyczajenie do samotno¶ci nie wchodzi w grê. Tym bardziej ¿e ka¿dy dzieñ wygl±da tak jak te losowe, gdy czasem tej osoby obok nie by³o. By³y to dni mêcz±ce, my¶li by³y przepe³nione osob± której towarzystwa brakowa³o. Teraz zosta³y my¶li, a wiêc ka¿dy dzieñ idzie na straty. Brak ochoty na cokolwiek produktywnego, a nauka czeka. Jedyne co pomaga to spotkania ze znajomymi, ale i to nie jest skuteczne, gdy¿ po chwili d³u¿szej lub krótszej my¶li o brakuj±cej postaci w towarzystwie znowu molestuj±.
Takie ¿ycie nie ma sensu, na marne to wszystko.
[...]Wszystko jest takie bez smaku :/ Takie dni, których nie ma [...]
No i trochê ma³o s³oñca ostatnio.
W³a¶nie
____________
A czujê siê jak to zwierz±tko pozostawione samotnie w mieszkaniu, które z utêsknieniem wyczekuje pod drzwiami.