Grypa, zdaje siê. W sumie pan w radiu dzi¶ powiedzia³, ¿e nadci±ga epidemia grypy, co kolega skomentowa³ radosnym "nareszcie!" (ja nie rozumiem niektórych ludzi...)
Ale nie chcê i¶æ do lekarza, bo (1) nie lubiê, jak kto¶ mi ³askê robi; (2) jak nie robi ³aski, to (a) jest na urlopie, (b) przyjmuje akurat nie tego dnia, kiedy siê wybieram.
I tak umrê, a poza tym ³ikêd nied³ugo, to sobie spokojnie pochorujê...