Na dodatek od mojego rocznika zmieniaj± siê zasady zdawania matury i wychodzi na to, ¿e bêdê polski zdawa³ dwa razy - najpierw podstawê, potem rozszerzenie. Nie wiem co za idiota to wymy¶li³, ale mnie to absolutnie nie urz±dza. A ja my¶la³em, ¿e mnie ta obowi±zkowa matma ju¿ wystarczaj±co pognêbi³a.
Mia³ to rocznik przede mn±, a ja ju¿ nie i ka¿dy siê wkur****, ¿e nam to zlikwidowali. IMO du¿o lepszy sposób, ni¿ zdawanie tylko jednego poziomu - piszesz podstawê, mo¿esz podej¶æ do rozszerzenia i je¶li zdasz podstawê, to nawet jak z rozszerzenia nie pójdzie, to i tak bêdzie ok. Gdyby to by³o w moim roczniku, to na pewno spróbowa³bym podej¶æ do rozszerzonej, bo praktycznie nic nie tracisz (jedyny minus to to, ¿e siedzisz ponad piêæ godzin, ale mo¿na siê przemêczyæ)
W ci±gu ostatnich 48 godzin spa³em równe, okr±g³e 3,5 godziny. (+ 15 min dzi¶ w poci±gu)