Zażalenie z mojej strony - Poczta Polska to banda debili. Dzisiaj dostałem kolejny dowód: skrytki pocztowe.
Otóż za 21 złotych można dostać skrytkę pocztową na wieczyste użytkowanie. Nie, to nie jest opłata roczna ani miesięczna. Jest jednorazowa, a skrytka może zostać przekazana innej zainteresowanej osobie dopiero po formalnej rezygnacji dotychczasowego użytkownika.
Nie byłoby w tym nic głupiego, gdyby Poczta udostępniała kolejne skrytki wprost do zainteresowania klientów. Ale nie. Poczta Główna w Bielsku-Białej posiada 263 skrytki pocztowe, z których wolnych jest 0 (zero). Na pytanie kiedy zamierzają uruchomić kolejne, pani tylko głupio na mnie spojrzała. No i co ja mam zrobić? Potrzebuję skrytkę pocztową, żeby nie podawać publicznie swojego adresu zamieszkania, a jednak chcę dostawać korespondencję od każdego, kto będzie chciał mi coś przesłać. Pani na poczcie powiedziała "tu jest nasz telefon, proszę dzwonić - może jakaś się zwolni" :świr:
Ponoć kiedyś opłata musiała być uiszczana co roku. Teraz to się zmieniło i skrytka jest oddawana na wieczne użytkowanie. Paranoja. A co, jeśli ktoś zemrze? Kapną się, że coś jest nie tak dopiero jak nie będą mogli nic więcej do tej skrytki włożyć.