@aibrean
Jak chce siê studiowaæ na trzecim najlepszym po Oxfordzie i Cambridge angielskim uniwerku to trzeba co¶ sob± reprezentowaæ c'nie? A tak na powa¿nie, to ¶rednia 3.5 nie jest jako¶ specjalnie wygórowana, pewnie dasz radê podci±gn±æ innymi przedmiotami. Poza tym u mnie by³o tak, ¿e do ¶redniej wlicza³o siê ostateczn± ocenê z poprawki, wiêc wszystkie nieudane podej¶cia do egzaminu nie by³y uwzglêdniane. Co do (nie)uznawania ocen uzyskanych za granic± to nie jest to wina UJotu. Z tego co wiem tego typu przepisy dotycz± prawie ka¿dego wydzia³u filologii angielskiej w naszym piêknym kraju (wyj±tkiem jest zdaje siê Poznañ). Z tym, ¿e u mnie na uczelni zawsze znalaz³ siê profesor, który pilnowa³ tego, ¿eby studenci z Erasmusa po powrocie do kraju nie mieli problemów z zaliczeniem przedmiotu (tzn. exam mia³ byæ ³atwy, albo mia³o go nie byæ ;]). Je¿eli dogadasz siê z wyk³adowcami to pewnie nie bêd± robiæ problemów z przepisaniem oceny.
No w³a¶nie dosz³am do wniosku, ¿e reprezentujê sob± najwy¿ej modelowego lenia, nieuka i tabakê w rogu, wiêc gdzie mnie tam do Durham
. Fakt, ¿e mogê mieæ w tym semestrze powa¿ne problemy z utrzymaniem ¶redniej powy¿ej regulaminowego 3.5 zdaje siê to potwierdzaæ
. Wiesz, poprawka nie takie z³o, ale je¶li jak±¶ bêdê mia³a, to ominie mnie kursowy obóz w mój ukochany Beskid ¯ywiecki, wiêc i tak ¼le, i tak niedobrze, I lose either way. Moj± ostatni± nadziej± jest fakt, ¿e brana pod uwagê jest tak¿e dzia³alno¶æ w kole naukowym i w ogóle 'naukowa', mo¿e mi to uwzglêdni±. Co do zaliczania ocen, to na wiêkszo¶ci brytyjskich uczelni semestr koñczy siê przed Bo¿ym Narodzeniem (za to zaczyna we wrze¶niu), wiêc nawet zaleg³o¶ci by³oby kiedy odrobiæ. Zreszt±, co siê martwiê, pewnie i tak zostanie mi miejsce w jakiej¶ Turcji albo w Koszycach <czarnowidztwo>.
W ka¿dym razie dziêki za gar¶æ informacji, trochê mi pomog³y
.
Wy to macie wydumane problemy... Sesja-sresja i depresja, po co siê uczyæ, koniec ¶wiata bêdzie!
E. Mi tam o sesjê nie chodzi.
, bo s³owa chyba mnie zawiod³y.