Te¿ siê poskar¿ê, a co?
Te¿ mi jest ¼le, ale co w tym dziwnego? Wydaje mi siê, ¿e na forach nie ma szczê¶liwych ludzi, bo z jaki¶ powodów siê w tych miejscach znale¼li.
Ja siê czujê nielubiana, nie wiem jakie s± ku temu powody. Jakbym wiedzia³a co siê ludziom we mnie nie podoba, to pewnie bym siê nie zmieni³a (zale¿y co bym us³ysza³a) ale by³oby mi z tym ³atwiej. Wiem ju¿ (niestety mam okazjê smutn± siê o tym przekonaæ), ¿e nie istnieje przyja¼ñ miêdzy kobiet± a facetem. Niestety wam panowie chodzi raczej o jedno. Panowie nie lubi± mieæ brzydkich kole¿anek, chyba, ¿e z tak± da siê pogadaæ jak z równym sobie koleg± -mylê siê?
A baby? Jedna cie nie lubi bo uzna³a ciê za konkurencje a inne?
Z natury jestem mi³a i jedna laska uzna³a, ¿e fa³szywie siê do niej u¶miecham... i mnie nie lubi bo jestem fa³szywa..
Ja lubiê ludzi, za darmo, po prostu, mam nieziemski dar przebaczania i mog³abym sporz±dziæ listê jak mi kto podpad³ tak, ¿e póki co to nie przepadam za kim¶.
Zrywanie kontaktów -¿e niby co? S³ysza³ co¶ kiedy¶ co¶ g³upszego? Co to ma znaczyæ, ¿e co? ¯e nagle zapominamy o tej osobie? ¯e udajemy ¿e siê nieznanym? To nieziemski absurd!
Pozrywa³o mi siê parê kontaktów, ale powody: kto¶ wyjecha³, zmieni³ szko³ê, kontynuuje naukê w innej szkole... Ale przecie¿ dalej tak± osobê znam i pamiêtam, pamiêtam lepiej lub gorzej, a zale¿y to od tego jak mocny by³ nasz kontakt dlatego:
Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa! Spierdalaj z mojej g³owy!
Ja nie mam takiej w³adzy, ty decydujesz co masz w g³owie i nikt inny...
Jako¶ ¼le mi z debilna rzeczywisto¶ci±...