Co¶ jest nie tak... Czuje siê dok³adnie tak samo ¼le jak w zesz³ym roku o tej samej porze, dziej± siê podobnie nie mi³e rzeczy jak w zesz³ym roku -inne sprawy, ale identyczne nastroje.
W zesz³ym roku zrobi³am co¶ bardzo podobnego, posz³am w miejsce, gdzie czu³am, ¿e koniecznie muszê pój¶æ mimo, ¿e spodziewam siê ma³o dobrego przyjêcia, gdzie wiem, ¿e nie jestem mile widziana i siedzia³am jak w zesz³ym roku w ciszy i milczeniu (jakby dzieñ ¶wistaka). Jest mi tak samo ¼le i smutno, chce co¶ tak samo jak wtedy i tak samo nie zostanie to spe³nione, nie zostanê wys³uchana, moje 'plany' nie przebiegn± tak jakbym to sobie wymarzy³a -no identycznie...
Co to do diazga ma byæ? Czemu historia w tej kwestii siê tak bardzo powtarza? Jak ta bia³a miazga za oknem ma na to wp³ywaæ? (w zesz³ym roku to akurat wiosna by³a za oknem...)
Nie potrafiê siê w tym odnale¼æ... dlaczego tyle nieszczê¶cia woko³o... kufa *ebane czary jego maæ... -masakra