Mam chêæ po³o¿yæ siê, zasn±æ i obudziæ, jak ju¿ bêdzie lato. Jestem na prostej drodze, ¿eby nie zaliczyæ mojego g³ównego bloku. I nie jestem w stanie nic z tym zrobiæ. W sumie to uwa¿am, ¿e nawet marudziæ nie powinnam, ale ja ju¿ nie dajê rady. Nic mi siê nie podoba (w sensie: z tego, co robiê), nie mam pomys³u, jak zrobiæ, ¿eby mi siê podoba³o, nie potrafiê zacisn±æ zêbów i zrobiæ niczego tak na "odwal siê", aby by³o i mieæ z g³owy, bo... nie podoba mi siê. A porz±dnie nie potrafiê.
Ja poproszê czym¶ ciê¿kim w g³owê... (tj. na tyle ciê¿kim, ¿ebym zaczê³a my¶leæ przytomnie)