Author Topic: Ksiêga skarg i za¿aleñ  (Read 947311 times)

0 Members i 15 Go¶ci przegl±da ten w±tek.

Callahan

  • Posts: 3684
  • Karma: +85/-6
  • Gender: Male
  • Rocket Man
Odp: Ksiêga skarg i za¿aleñ
« Reply #7230 on: 2009-10-25, 23:08:23 »
Smutno mi i samotnie. I nie potrafiê siê zmobilizowaæ do pracy - chocia¿ co¶ robiê, to mam wra¿enie, ¿e to wszystko jest tak na odczepkê. I niedziela siê koñczy, kolejny tydzieñ trzeba walczyæ. Nie wiem, po prostu nic mi siê nie chce, wszystko wydaje siê byæ takie wyprane z sensu. Niech siê ju¿ ta jesieñ koñczy.

Kas

  • Glücksbringerin
  • Global Moderathor
  • *
  • Posts: 7860
  • Karma: +43/-1
  • Gender: Female
Odp: Ksiêga skarg i za¿aleñ
« Reply #7231 on: 2009-10-25, 23:43:36 »
chocia¿ co¶ robiê, to mam wra¿enie, ¿e to wszystko jest tak na odczepkê.
A nie zastanawiasz siê "co ja robiê?"/"o co chodzi?"/"co siê dzieje?"? Bo ja mam podobnie, jak Ty, tyle, ze u mnie jest jaka¶ totalna dezintegracja i zdarzenia biegn± mimo mnie jak film puszczony w przyspieszonym tempie. Jako¶ tak u³omnie mi z tym :?

deluminathor

  • Mourner
  • Global Moderathor
  • *
  • Posts: 2328
  • Karma: +0/-0
  • Gender: Male
  • När vintern kommer...
    • Progressive-Bolt
Odp: Ksiêga skarg i za¿aleñ
« Reply #7232 on: 2009-10-26, 01:55:52 »
chocia¿ co¶ robiê, to mam wra¿enie, ¿e to wszystko jest tak na odczepkê.
A nie zastanawiasz siê "co ja robiê?"/"o co chodzi?"/"co siê dzieje?"? Bo ja mam podobnie, jak Ty, tyle, ze u mnie jest jaka¶ totalna dezintegracja i zdarzenia biegn± mimo mnie jak film puszczony w przyspieszonym tempie. Jako¶ tak u³omnie mi z tym :?
Bo ka¿dy jest bobkiem swojego losu. I dlatego los najlepiej wyci±gn±æ z du*y i chwyciæ w rêce, ¿eby samemu siê nim zaj±æ. Kiedy ju¿ siê go nakieruje na swoje w³asne [u¶wiadomione albo nie] pragnienia, to siê zaczyna szczê¶cie. Wiem, bo sprawdzi³em :D

Kas

  • Glücksbringerin
  • Global Moderathor
  • *
  • Posts: 7860
  • Karma: +43/-1
  • Gender: Female
Odp: Ksiêga skarg i za¿aleñ
« Reply #7233 on: 2009-10-26, 06:10:58 »
chocia¿ co¶ robiê, to mam wra¿enie, ¿e to wszystko jest tak na odczepkê.
A nie zastanawiasz siê "co ja robiê?"/"o co chodzi?"/"co siê dzieje?"? Bo ja mam podobnie, jak Ty, tyle, ze u mnie jest jaka¶ totalna dezintegracja i zdarzenia biegn± mimo mnie jak film puszczony w przyspieszonym tempie. Jako¶ tak u³omnie mi z tym :?
Bo ka¿dy jest bobkiem swojego losu. I dlatego los najlepiej wyci±gn±æ z du*y i chwyciæ w rêce, ¿eby samemu siê nim zaj±æ. Kiedy ju¿ siê go nakieruje na swoje w³asne [u¶wiadomione albo nie] pragnienia, to siê zaczyna szczê¶cie. Wiem, bo sprawdzi³em :D
Ej, ale rzecz w tym, ¿e ja siê nie rozdwojê, ani tym bardziej nie roztrojê, a wychodzi, Â¿e powinnam. Ogólnie mi nie chodzi o szczê¶cie, tylko o spokój i jaki¶ normalny przep³yw informacji. I ¿eby ludzie siê zachowywali, jak przysta³o, a tu mi rozpierniczaj± ca³± mistern± konstrukcjê na najbli¿sze 2 tygodnie, bo (a) nie chce im siê (b) ich plany s± przecie¿ wa¿niejsze.
Ze szczegó³ami nie bêdê tu pisaæ, bo komu innemu musze ze szczegó³ami wygarn±æ :<
A to, ¿e ca³y ¶wiat jest absurdalny, to przy tym naprawdê zaczyna przeszkadzaæ, bo wcze¶niej by³o do zniesienia.

A na domiar z³ego s±siad z góry powróci³ :? A by³o ju¿ tak piêknie...

manowce

  • Posts: 848
  • Karma: +0/-0
  • Gender: Female
  • adhd
Odp: Ksiêga skarg i za¿aleñ
« Reply #7234 on: 2009-10-26, 14:31:12 »
w firmie, dla której robiê korektê, trafi³am na wyj±tkowo oporn± ksiêgow± i bez przerwy s± problemy z fakturami, które im wysy³am :roll:
Twoje zdanie mnie nie interesuje. mam w³asne.

Callahan

  • Posts: 3684
  • Karma: +85/-6
  • Gender: Male
  • Rocket Man
Odp: Ksiêga skarg i za¿aleñ
« Reply #7235 on: 2009-10-26, 16:32:49 »
Bo ka¿dy jest bobkiem swojego losu. I dlatego los najlepiej wyci±gn±æ z du*y i chwyciæ w rêce, ¿eby samemu siê nim zaj±æ. Kiedy ju¿ siê go nakieruje na swoje w³asne [u¶wiadomione albo nie] pragnienia, to siê zaczyna szczê¶cie. Wiem, bo sprawdzi³em :D
Ej, ale rzecz w tym, ¿e ja siê nie rozdwojê, ani tym bardziej nie roztrojê, a wychodzi, Â¿e powinnam.
O w³a¶nie, mam tak samo. Jakbym chcia³ konsekwentnie d±¿yæ do obranych celów, których osi±gniêcie = szczê¶cie [a przynajmniej tak mi siê wydaje], to musia³oby mnie byæ czterech. Trzech na dziedziny, którym powinienem teraz po¶wiêciæ czas, co nawet sprawi³oby mi przyjemno¶æ, a jeden, ¿eby odwalaæ tê robotê, któr± muszê zrobiæ, chocia¿ do niczego mi ona w ¿yciu niepotrzebna. I szczerze - ta matura z matematyki [jako spora czê¶æ tych niepotrzebnych obowi±zków] - pomijaj±c ju¿ kwestiê tego, czy nauczy my¶leæ, czy nie - dla mnie jest ogromn± strat± czasu, ogromnym obowi±zkiem, który wymaga ode mnie po¶wiêcenia si³, które chêtnie przeznaczy³bym na przyk³ad na filozofiê. A tak dupa, muszê siê uczyæ jakich¶ idiotycznych prawdopodobieñstw czy innych niepraktycznych, bardziej abstrakcyjnych bzdur, które w ¿aden sposób nie rzutuj± na moj± przysz³o¶æ, nie interesuj± mnie zupe³nie, a po¿eraj± masê czasu i si³. Cholernie frustruj±ce.

Quote
A to, ¿e ca³y ¶wiat jest absurdalny, to przy tym naprawdê zaczyna przeszkadzaæ, bo wcze¶niej by³o do zniesienia.
U mnie chyba ten absurd jest integraln± czê¶ci± ¿ycia, wszystko jest tak kompletnie nielogiczne, tak pochrzanione, ¿e siê wszystkiego odechciewa.

A na domiar z³ego znajduj± siê na tym ¶wiecie ludzie, którzy zamiast wspieraæ, czy chocia¿ kurde nie przeszkadzaæ, to jeszcze musz± ze swoich problemów robiæ takie przedstawienie i tak je rozdmuchiwaæ, ¿e cierpi± wszyscy wokó³. Co innego siê ¿aliæ, a co innego u¿alaæ siê nad sob± do obrzydliwo¶ci i wszelkiej przesady. By³oby du¿o ³atwiej, gdybym z tak± jednostk± nie musia³ mieszkaæ pod jednym dachem. :/

Czarna

  • Posts: 6433
  • Karma: +19/-0
  • Gender: Female
  • ~pani zima~
Odp: Ksiêga skarg i za¿aleñ
« Reply #7236 on: 2009-10-26, 16:46:07 »
Za du¿o przepijam...  :?

Albo inaczej: balowanie w Warszawie jest zbyt kosztowne :(
znaczy: jestem sp³ukana...
...If I call will you come and will you save me?

Kekkai

  • Mourner
  • *
  • Posts: 2189
  • Karma: +29/-2
  • Gender: Female
  • kota
    • katie's wonders
Odp: Ksiêga skarg i za¿aleñ
« Reply #7237 on: 2009-10-26, 17:03:44 »
Bo ka¿dy jest bobkiem swojego losu. I dlatego los najlepiej wyci±gn±æ z du*y i chwyciæ w rêce, ¿eby samemu siê nim zaj±æ. Kiedy ju¿ siê go nakieruje na swoje w³asne [u¶wiadomione albo nie] pragnienia, to siê zaczyna szczê¶cie. Wiem, bo sprawdzi³em :D
Ej, ale rzecz w tym, ¿e ja siê nie rozdwojê, ani tym bardziej nie roztrojê, a wychodzi, Â¿e powinnam.
O w³a¶nie, mam tak samo. Jakbym chcia³ konsekwentnie d±¿yæ do obranych celów, których osi±gniêcie = szczê¶cie [a przynajmniej tak mi siê wydaje], to musia³oby mnie byæ czterech. Trzech na dziedziny, którym powinienem teraz po¶wiêciæ czas, co nawet sprawi³oby mi przyjemno¶æ, a jeden, ¿eby odwalaæ tê robotê, któr± muszê zrobiæ, chocia¿ do niczego mi ona w ¿yciu niepotrzebna. I szczerze - ta matura z matematyki [jako spora czê¶æ tych niepotrzebnych obowi±zków] - pomijaj±c ju¿ kwestiê tego, czy nauczy my¶leæ, czy nie - dla mnie jest ogromn± strat± czasu, ogromnym obowi±zkiem, który wymaga ode mnie po¶wiêcenia si³, które chêtnie przeznaczy³bym na przyk³ad na filozofiê. A tak dupa, muszê siê uczyæ jakich¶ idiotycznych prawdopodobieñstw czy innych niepraktycznych, bardziej abstrakcyjnych bzdur, które w ¿aden sposób nie rzutuj± na moj± przysz³o¶æ, nie interesuj± mnie zupe³nie, a po¿eraj± masê czasu i si³. Cholernie frustruj±ce.

Filozofia? Uwa¿asz, ¿e w ¿yciu filozofia bardziej Ci siê przyda ni¿ matematyka? Dobra, uznam filozofiê za jedno z zainteresowañ.
Mówi±c od siebie, to ja te¿ nie chcia³am siê matmy uczyæ, posz³am na filologiê angielsk± i co teraz robiê? Rozliczam (tak, ROZLICZAM!) autostradê A1, Fazê drug±, odcinek 4 Nowe Marzy - Czernikowo. Nigdy nie wiesz jakie wyzwania Ci przyjdzie podj±æ. Mówiê z w³asnego do¶wiadczenia, ale dopóki Ty swojego do¶wiadczenia mieæ nie bêdziesz, uznasz moje s³owa za bezu¿yteczne. Stara ciocia Kekkai da Ci teraz radê. Poprzegl±daj sobie oferty pracy i popatrz do czego by¶ siê nadawa³ i kogo siê teraz poszukuje - to bardzo otwiera oczy na pewne sprawy. I nie, cioci Kekkai siê nie bije i nie krzywdzi. Ciocia chce dobrze.

Callahan

  • Posts: 3684
  • Karma: +85/-6
  • Gender: Male
  • Rocket Man
Odp: Ksiêga skarg i za¿aleñ
« Reply #7238 on: 2009-10-26, 17:47:10 »
Filozofia? Uwa¿asz, ¿e w ¿yciu filozofia bardziej Ci siê przyda ni¿ matematyka? Dobra, uznam filozofiê za jedno z zainteresowañ.
Bo w³a¶nie nim jest. I chcê z niej zdawaæ maturê i biorê j± pod uwagê jako kierunek studiów.
Quote
Mówi±c od siebie, to ja te¿ nie chcia³am siê matmy uczyæ, posz³am na filologiê angielsk± i co teraz robiê? Rozliczam (tak, ROZLICZAM!) autostradê A1, Fazê drug±, odcinek 4 Nowe Marzy - Czernikowo. Nigdy nie wiesz jakie wyzwania Ci przyjdzie podj±æ.
Ja sobie z tego zdajê sprawê, ¿e wszystko siê mo¿e zdarzyæ. Ale dlaczego, do jasnej ciasnej, wszyscy wokó³ wciskaj± mi - porzuæ swoje pasje, zainteresowania, to, co lubisz, bo i tak ci siê nie przyda, bo bêdziesz biedê klepa³, bo jak pójdziesz na politechnikê [nie rozumiej±c nic z fizyki i opornie, choæ nie powiem, ¿e ¼le, przyswajaj±c wiedzê matematyczn±] to zapewnisz sobie dobr± przysz³o¶æ. Kto to kurcze mo¿e wiedzieæ? Jak siê uprê, to mo¿e postawiê na swoim, mo¿e mi siê uda, dlaczego ka¿dy wokó³ zak³ada ¿e nie i nie?
Quote
Mówiê z w³asnego do¶wiadczenia, ale dopóki Ty swojego do¶wiadczenia mieæ nie bêdziesz, uznasz moje s³owa za bezu¿yteczne. Stara ciocia Kekkai da Ci teraz radê. Poprzegl±daj sobie oferty pracy i popatrz do czego by¶ siê nadawa³ i kogo siê teraz poszukuje - to bardzo otwiera oczy na pewne sprawy. I nie, cioci Kekkai siê nie bije i nie krzywdzi. Ciocia chce dobrze.
Ja rozumiem i szanujê Twoje do¶wiadczenie. I rozumiem, ¿e poszukiwani s± ludzie z cyferkami w g³owie. Ale perspektywa mêczenia siê przez ca³e ¿ycie robi±c co¶, co nie sprawia ¿adnej, ale to ¿adnej satysfakcji, przyjemno¶ci, jest dla mnie bezsensownym koszmarem, w który nie chcê siê pakowaæ. Je¶li lubiê i choæ trochê potrafiê - za³ó¿my chocia¿ na chwilê - pisaæ, to dlaczego mam siê tego wyrzec, udawaæ, ¿e nie potrafiê i zostaæ jakim¶ - przyk³adowo - budowlañcem? Bêdzie ciê¿ko? Trudno, wszêdzie jest ciê¿ko, nie ma idealnej pracy, nie ma idealnego ¿ycia. Ale robi±c to, co lubiê, co mnie interesuje choæ odrobinê - chêtnie bêdê rozpycha³ siê ³okciami, gryz³ i szed³ po trupach, co chyba jest wskazane. Mo¿e jestem m³ody, g³upi i niedo¶wiadczony, a mój mó¿d¿ek my¶li prostymi schematami i nastawiony jest na jakie¶ dziwne idee, ale ja chcê ¿yæ, a nie siê mêczyæ, a zak³adam, ¿e to jest mo¿liwe. I denerwuje mnie, kiedy kto¶ mi na si³ê wciska co¶, czego nie chcê, choæby nie wiem jak racjonalnie i trze¼wo by to wygl±da³o. Tak wiêc przykro mi, ale nie - nie bêdzie ze mnie mechanika samochodowego ani architekta mostów, bo po prostu siebie w tym nie widzê. A w poprzedniej wypowiedzi nie chodzi³o mi o bezu¿yteczno¶æ tej matematyki na studiach, a g³ównie o to, ¿e gdybym nie musia³ siê rozdrabniaæ na ni±, to mia³bym wiêksze mo¿liwo¶ci w walce o to, na czym mi zale¿y.

kara¶

  • Posts: 898
  • Karma: +0/-0
  • Gender: Male
  • kurort
    • http://www.myspace.com/laggyluk
Odp: Ksiêga skarg i za¿aleñ
« Reply #7239 on: 2009-10-26, 18:02:32 »
dobrze gadasz ale nie tak prosto znale¼æ pracê w tym co ciê krêci. licz siê z tym ¿e jak pójdziesz na filozofiê to zostaniesz budowlañcem przynajmniej na starcie a ksi±¿ki bêdziesz pisa³ w wolnym czasie styrany po robocie :P

'twórcy' maj± tu pod górkê. no ale lepiej klepaæ biedê i mieæ satysfakcjê z ¿ycia ni¿ na odwrót imo

Czarna

  • Posts: 6433
  • Karma: +19/-0
  • Gender: Female
  • ~pani zima~
Odp: Ksiêga skarg i za¿aleñ
« Reply #7240 on: 2009-10-26, 18:20:08 »
no ale lepiej klepaæ biedê i mieæ satysfakcjê z ¿ycia ni¿ na odwrót imo
ni¿ mieæ biedê i klepaæ satysfakcjê?  8)
...If I call will you come and will you save me?

Kas

  • Glücksbringerin
  • Global Moderathor
  • *
  • Posts: 7860
  • Karma: +43/-1
  • Gender: Female
Odp: Ksiêga skarg i za¿aleñ
« Reply #7241 on: 2009-10-26, 19:02:56 »
Filozofia? Uwa¿asz, ¿e w ¿yciu filozofia bardziej Ci siê przyda ni¿ matematyka? Dobra, uznam filozofiê za jedno z zainteresowañ.
Bo w³a¶nie nim jest. I chcê z niej zdawaæ maturê i biorê j± pod uwagê jako kierunek studiów.
A mi ostatnio magister filozofii pogratulowa³a wyboru (tj. ucieczki z filozofii do kopania le¿±cego) ^^ Jestem z siebie dumna. Oczywi¶cie filozofia jako drugi kierunek, albo nawet pierwszy w rodzaju podk³adki poszerzaj±cej ch³onno¶æ umys³u siê nadaje. Ale co po tym robiæ? Zostaæ na uczelni?

Quote
I rozumiem, ¿e poszukiwani s± ludzie z cyferkami w g³owie. Ale perspektywa mêczenia siê przez ca³e ¿ycie robi±c co¶, co nie sprawia ¿adnej, ale to ¿adnej satysfakcji, przyjemno¶ci, jest dla mnie bezsensownym koszmarem, w który nie chcê siê pakowaæ.
To uwa¿aj, bo na filozofii na pierwszym (i drugim chyba te¿) roku jest logika, która jest niczym innym, jak tylko matematyk±. T± najprostsz±, co prawda, ale nadal abstrakcj± z powietrza zupe³nie. To taki najwyra¼niejszy przyk³ad, ale generalnie na filozofii jest trochê takich matematycznych atrakcji (albo jeszcze gorszych, a¿ siê greki odechciewa :P)
Na archeo mam matematykê w praktyce i okazuje siê, ¿e jakie¶ chi-kwadraty i geometria siê do czego¶ w ¿yciu przydaj±. Tak, w tym, co chcê i lubiê robiæ nawet. Wiesz, trzeba patrzeæ z ró¿nych stron, a nie tylko "to jest nudne, nie przyda siê". To, ¿e kto¶ co¶ przedstawia jako nudne, nie maj±ce nigdzie zastosowania (no, mo¿e w zbiorze zadañ dla studentów drugiego roku*), nie znaczy, ¿e to takie jest. Tak samo, je¶li kto¶ pokazuje co¶ jako fajne, atrakcyjne i w ogóle sza³ Mariana.

*takie wspomnienie traumy ;) teraz mnie to bawi nawet.

Kekkai

  • Mourner
  • *
  • Posts: 2189
  • Karma: +29/-2
  • Gender: Female
  • kota
    • katie's wonders
Odp: Ksiêga skarg i za¿aleñ
« Reply #7242 on: 2009-10-26, 19:15:21 »
Chyba temat do przemy¶leñ dobry. Je¿eli przy ³opacie siê bêdziesz spe³nia³, to ju¿ nic mi do tego. Praca z cyferkami potrafi byæ fajna i ciekawa :) To ludzie tworz± pracê zno¶n±. Mo¿esz byæ artyst±, mo¿esz pisaæ, mo¿esz graæ, mo¿esz robiæ wiele rzeczy, ale w Polsce ciê¿ko jest byæ docenionym. Nie wciskam Ci cyferek, po prostu mówiê, ¿e siê przydadz± bardziej ni¿ filozofia. Aru w³a¶nie dzi¶ zosta³a magistrem filozofii (nie dosta³a siê na UAM na japonistykê) i gdzie znajdzie pracê? Nigdzie, zatem wyje¿d¿a do Japonii na kurs jêzykowy. Filozofia jest najbardziej nieprzydatnym i nie¿yciowym kierunkiem, ale w Polsce ludzie nadal wierz±, ¿e mgr co¶ znaczy. Nawet z filozofii. Chcesz pisaæ? Id¼ choæby na dziennikarstwo.
A, nie wzi±³e¶ sobie do serca mojej rady - nigdzie nie powiedzia³am, ¿e szuka siê ludzi od cyferek, a Twój wniosek tylko przekona³ mnie, ¿e nie przegl±da³e¶ ofert pracy. Powiedzia³am popatrz w czym by¶ siê odnalaz³ i co oferuj± i po prostu id¼ t± drog±. Nie powiedzia³am, ¿e masz rezygnowaæ z idea³ów. Po prostu rozwa¿ jaka droga ci pasuje, bo jak dla mnie na filozofiê id± ludzie, którzy nie wiedz± co ze sob± zrobiæ.


To uwa¿aj, bo na filozofii na pierwszym (i drugim chyba te¿) roku jest logika, która jest niczym innym, jak tylko matematyk±.

O w³a¶nie o tym zapomnia³am :) Wiele osób na tym poleg³o i z ponad setki na UMK zrobi³o siê 30? 40 osób?


Moje za¿alenie: My¶li mówi±, ¿e wszystko w³a¶ciwie powinno byæ w porz±dku, a uczucia mówi±, ¿e w oddali gra nutka nieszczero¶ci. Czy kto¶ z Was kiedy¶ zauwa¿y³, ¿e czyje¶ s³owa i gesty mówi± 2 ró¿ne rzeczy? Mnie siê nie da oszukaæ. Znam te gesty, mówi± odejd¼ - na sam± my¶l robi mi siê zimno. Wê¿owy jêzyk...
« Last Edit: 2009-10-26, 21:13:54 by Kekkai »

Callahan

  • Posts: 3684
  • Karma: +85/-6
  • Gender: Male
  • Rocket Man
Odp: Ksiêga skarg i za¿aleñ
« Reply #7243 on: 2009-10-26, 21:52:12 »
no ale lepiej klepaæ biedê i mieæ satysfakcjê z ¿ycia
To po pierwsze, z tym siê zgadzam.

Oczywi¶cie filozofia jako drugi kierunek, albo nawet pierwszy w rodzaju podk³adki poszerzaj±cej ch³onno¶æ umys³u siê nadaje. Ale co po tym robiæ? Zostaæ na uczelni?
Rzuci³em t± filozofiê ot tak, bo brak czasu na ni± akurat w tym momencie mnie bardzo boli, ale kurczê, ja nie mówiê, ¿e podj±³em ju¿ decyzjê i nic innego robiæ sobie nie wyobra¿am, jak tylko ca³e ¿ycie filozofowaæ. :] Pisa³em ju¿ kiedy¶, ¿e moim marzeniem jest MISH, ale to nie takie proste, jakby siê mog³o wydawaæ. A tam mo¿liwo¶ci mia³bym nieco wiêksze.

Quote
To uwa¿aj, bo na filozofii na pierwszym (i drugim chyba te¿) roku jest logika, która jest niczym innym, jak tylko matematyk±. T± najprostsz±, co prawda, ale nadal abstrakcj± z powietrza zupe³nie. To taki najwyra¼niejszy przyk³ad, ale generalnie na filozofii jest trochê takich matematycznych atrakcji (albo jeszcze gorszych, a¿ siê greki odechciewa :P)
Liczê siê z tym, ¿e studia nawet na ¶wietnie trafionym kierunku to nie jest droga us³ana ró¿ami, a¿ takim optymist± nie jestem :] I tak, jak napisa³em - jako¶ dam radê z matematyk±, co nie zmienia faktu, ¿e jej nie lubiê.
Quote
To, ¿e kto¶ co¶ przedstawia jako nudne, nie maj±ce nigdzie zastosowania nie znaczy, ¿e to takie jest
Te¿ prawda, ale có¿ poradziæ, kiedy wiêkszo¶æ nauczycieli uczy, bo musi, a nie z powo³ania i po prostu nie potrafi± robiæ tego tak, by skutecznie co¶ wyt³umaczyæ, czy zainteresowaæ swoim przedmiotem ucznia :/

veila

  • Posts: 1994
  • Karma: +0/-0
  • Gender: Female
  • here comes the sun
Odp: Ksiêga skarg i za¿aleñ
« Reply #7244 on: 2009-10-26, 23:38:01 »
A ja zaryzykujê tezê, ze na d³u¿sz± metê ka¿da praca jest tylko obowi±zkiem. Mo¿e to trochê takie moje "cyferkowe" podej¶cie, bo dawno ju¿ pogodzi³am siê z my¶l±, ¿e praca jak± uda mi siê znale¼æ nie bêdzie moj± pasj±. But still, trzeba wzi±æ pod uwagê, ¿e o ile znajdzie siê ju¿ co¶ na d³u¿ej ni¿ chwilê, to si³± rzeczy po pewnym czasie bêdzie siê tym znudzonym. Ja siê nudzê studiami, a studiujê nie za d³ugo, nudzi³am siê szko³± tak samo. Z perspektywy czasu nie by³o/nie jest wcale ¼le, ale nie wierzê, ¿e po 10 czy 20 latach pracowania 8-16 bêdê widzieæ jak±¶ frajdê w pracowaniu.

Wniosek taki, ¿e lepiej mieæ pracê ni¿ nie mieæ pracy. A idea³y zawsze przegraj± z rzeczywisto¶ci±.
wszystko, co sko¶ne.