Tylko wiecie, w tym wszystkim jest tak, ¿e czasami cz³owiek by wola³ niektórych rzeczy nie wiedzieæ i sobie ¿yæ ze ¶wiadomo¶ci± zerojedynkowej seksualno¶ci. Zw³aszcza, kiedy jest po tej drugiej stronie i g³upieje, kiedy obiekt zainteresowania chce i nie chce jednocze¶nie i w koñcu sam nie wie czego chce. Trochê czasu zajê³o mojemu mêskiemu mó¿d¿kowi zrozumienie o co be, bo tak jakby nie sta³em sobie spokojnie z boku obserwuj±c. Ale dlatego mówiê, ¿e rozumiem.