Siedzia³am dzi¶ na uczelni od 9:45 do 15:00. Odby³y siê jedne zajêcia, od 9:45 do 11:15, bo tylko jedna osoba poinformowa³a wcze¶niej, ze zajêcia siê nie odbêd± (a jakby tego nie zrobi³a, to bym siedzia³a od 8:00).
Aha, i dowiedzia³am siê, ¿e na ¶rodê mam znaæ ko¶ci czaszki ze szczegó³ami. A ju¿ mia³am nadziejê, ¿e to za tydzieñ... (a ja sobie idê dzi¶ do muzeum, zamiast siê uczyæ...)
Mia³am i¶æ do muzeum. Nawet to nie wysz³o... (sk±din±d teraz mam czas siê uczyæ wszystkich processuum i foraminum. Mózg mi siê rozrzedza...
)