Nie wiem, o co chodzi, ale ostatnie miesi±ce to jaka¶ pieprzona epidemia paj±ków -.- w górach jeszcze rozumiem, ok, ale piêciocentymetrowe k±tniki w piwnicy (arrgh!) i trzycentymetrowe krzy¿aki na wszystkich mo¿liwych krzakach w ogrodzie i na trawach w polach to jaka¶ przesada, no¿ urwa³ naæ >_< obróciæ siê nigdzie nie mo¿na bez strachu, ¿e zaraz co¶ obrzydliwie oble¶nego i o¶miono¿nego na cz³owieka wlezie. To chyba jedyny powód dla którego chcê ju¿ zimy, przynajmniej to cholerstwo wyginie albo siê pochowa, zejdzie mi z widoku w ka¿dym razie. Brrr.