Nie jest z³y ten numer, gdyby nie to, ¿e to zjadanie w³asnego ogona ze smakiem. W kó³ko to samo od 15 lat, ile tak mo¿na?
Bartek, tak ju¿ z regu³y jest, ¿e jak zespó³ nagra piêæ, osiem p³yt, to zaczyna kopiowaæ z siebie.
A jak zrobi zrobi woltê stylistyczn±, jak dla przyk³adu Genesis lub Queen w latach 80-tych, czy nawet nawet nasz najukochañszy Opeth na ostatnim albumie, to nie wszystkim to zaczyna pasowaæ i marz± by zespó³ nawet za cenê pos±dzania o zjadanie w³asnego ogona powróci³ do stylistyki z najukochañszych p³yt. Co do Dream Theater, trochê obawiam siê, ¿e to bêdzie trzeci z kolei album, na którym zabraknie kompozycji wybitnych, czyli taki trochê nijaki. Ale mam cich± nadziejê, ¿e mo¿e jednak stworzyli co¶ na miarê 'Sacrificed Sons', 'Octavarium', 'In The Presence of Enemies Pt.1 & 2' i 'The Ministry of Lost Souls', choæ pocz±wszy od "Octavarium" zespó³ zacz±³ nagrywaæ albumy nierówne, bo przedtem albumy w ca³o¶ci by³y znakomite.