W³a¶nie po raz pierwszy przes³ucha³em sobie w ca³o¶ci
Twelve-step Suite. Bardzo dobrze siê tego s³ucha, stanowi spójn± ca³o¶æ, czê¶æ z nowej p³yty ¶wietnie zamyka suitê. Jak dla mnie ¶wietny pomys³ bardzo dobrze wykonany. Dobrze, ¿e wreszcie sta³ siê zamkniêt± ca³o¶ci±
A o tym, ¿e w
Repentance gada Akerfeldt nie mia³em pojêcia - dzisiaj tak s³ucham, s³ucham... i mam wra¿enie, ¿e znam ten g³os. S³ucham dalej - to musi byæ Majkel! Sprawdzam - a jak¿e!
Je¶li chodzi o cover Queen to mam mieszane uczucia. Muzycznie niektóre momenty naprawdê ¶wietnie - brzmi ostro, zdecydowanie, g³êboko - za to inne tak jako¶ nijako. Wokalnie niestety ¶rednio. Same chórki brzmi± czasami beznadziejnie, czê¶æ oryginalnie ¶piewana wysz³a jako¶ tak bez wyrazu, brakuje jej hard-rockowego charakteru, za¶ wokale Mercurego niestety okaza³y siê byæ wystarczaj±co trudne, by nie da³o siê ich odtworzyæ tak wyrazi¶cie i z tak± doz± emocji, jak w wersji Queen. Ogólnie nie jest to z³y cover, ale do orygina³u brakuje mu duuuuu¿o. Nie jestem tym zdziwiony, bo jest to dla mnie jedna z tych najlepszych kompozycji Queen, s³ucha³em jej bardzo wiele, znam j± na wylot i nic nie jest mi w stanie zast±piæ orygina³u
Mi³o ze strony panów z DT, ¿e pamiêtaj± o Queen, ¿e siê postarali, ale jednak musn±æ absolutu im siê nie uda³o
W takich przypadkach rozumiem Mikaela, gdy mówi, ¿e przy latach siedemdziesi±tych wspó³czesna muzyka ssie
Jeszcze jedno spostrze¿enie - fajnie jest kupiæ wypasion± edycjê p³yty za kilkaset z³otych i mieæ kompakty w tekturowych kopertach...